Strona głównaRecenzjeRecenzja klawiatury mechanicznej Hykker X Range

Recenzja klawiatury mechanicznej Hykker X Range

W sieci sklepów Biedronka cyklicznie pojawia się w ofercie klawiatura mechaniczna. Jak zapewne już wiecie z lektury innych materiałów na naszej stronie, produkt tego typu w dużym skrócie odróżnia się od membranowej długowiecznością, szybkością działania oraz trwałością. Wiąże się to zazwyczaj z wysokim kosztem. Jednak nie tym razem…

Specyfikacja techniczna:

Rodzaj klawiatury: mechaniczna TKL
Przełączniki: Blue Unionbest
Podświetlenie:
 6 kolorów podświetlenia LED
Klawisze
specjalne: blokada klawisza Windows WIN (FN+WIN), pełny anti-ghotsing (FN+SL) 
Kabel: 
USB 2.0, w oplocie o długości 1.45 M
Wymiary i waga:
355 x 130 x 36 mm, 689 g
Cena:
149 zł

Hykker X Range, bo taka jest nazwa testowanej klawiatury dostępnej w portugalskiej sieci sklepów, kosztuje 149 zł. Czy mimo niewygórowanej ceny jakość jest wystarczająco dobra?

Na stronie producenta znajdujemy następujące informacje:

„Hykker X Range to gamingowa klawiatura mechaniczna, w której każdy przycisk ma swój własny, niezależny przełącznik marki UnionBest Blue, wpływający na poprawę szybkości reakcji gracza. Produkt cechuje ponadprzeciętna jakość wykończenia. Mechaniczne klawisze wykonano z twardego, odpornego na zarysowania tworzywa ABS i osadzono na stabilnej, aluminiowej płycie. Połączenie pomiędzy komputerem a klawiaturą zapewnia wytrzymały przewód wykonany w oplocie materiałowym. Na szczególną uwagę zasługuje wykorzystana technologia podświetlania Color-LED, gdzie w sześciu efektownych trybach klawiatura płynnie zmienia podświetlenia i kolory.
Produkt dostępny jest w dwóch kolorach: białym i czarnym.

O jakości klawiatury świadczy tez Certyfikat przyznany przez niezależną Europejską jednostkę certyfikującą jaką jest Dekra, która to pozytywnie oceniła produkt marki HYKKER.

Dla zainteresowanych – polecam również lekturę instrukcji obsługi. Czy deklaracje producenta znajdą potwierdzenie w rzeczywistości?

Wygląd/jakość wykonania

Od początku widać, że minimalizm to podstawowa idea, która przyświecała producentowi. Dostajemy małe pudełko, a w jego środku prócz bohatera recenzji tylko instrukcję, kartę gwarancyjną i gąbki zabezpieczające. Dobrą cechą jest możliwość sprawdzenia głośności klawiszy, dzięki wyciętemu w opakowaniu „okienku”.

Hykker X Range to klawiatura mechaniczna typu TKL (tenkeyless), tzn. bez bloku klawiszy numerycznych, co pozostawia i tak 87 przycisków. Dzięki temu jest bardziej kompaktowa i ułatwia korzystanie ludziom podróżującym ze sprzętem do grania lub posiadającym małe stanowiska.

Wykonana jest ona solidnie (brak skrzypnięć), w większości z plastiku (co jest jednak standardem również w dużo droższych produktach). Wyróżnikiem jest aluminiowa podstawa, która wpływa na dość wysoką masę klawiatury (blisko 700 gramów). Szlifowana krawedź podstawy, w czarnej wersji dodaje trochę prestiżu i wygląda elegancko. Delikatną wadą jest minimalne uginanie się podczas mocniejszego wciskania klawiszy, ale nie wpływa ono na komfort obsługi.

Klawiatura jest podświetlana, każdy z 6 rzędów klawiszy innym kolorem. Szkoda, że nie jest to podświetlenie RGB lub chociaż jednolity kolor. Nadaje to niby trochę oryginalności, ale nie każdemu musi się spodobać (w tym mnie). Podświetlenie regulowane jest na kilka sposobów, za pomocą kombinacji klawiszy. W tym momencie niewątpliwie przydaje się instrukcja (większość ludzi unika jej jak ognia) – tym razem naprawde warto do niej zajrzeć.

Przewód USB klawiatury o długości 145 cm jest średniej grubości, ma dość mocny oplot i wydaje się całkiem giętki, a zakończony jest pozłacanym wtykiem. Stopki u podstawy klawiatury pozwalają zmienić kąt pochylenia i poprawiają komfort korzystania, ale nie zapobiegają przesuwaniu się całości konstrukcji po powierzchni (brak choćby kawałka antypoślizgowej gumy). Nakładki wykonane są solidnie i jest możliwość ich wymiany na inne w standardzie Cherry MX.

Przełączniki, soft (albo bardziej jego brak), oraz jak tym się pisze?

Zastosowane przełączniki to nie popularne Cherry MX, ale ich chińskie zamieniki, firmy Unionbest. Użyta wersja to Blue, co wiąże się z wyraźnie zaznaczonym punktem rejestracji nacisku, względnie wysokim oporem i zdecydowanie słyszalnym klikiem.

Przełączniki Unionbest Blue, podobnie jak oryginalne Cherry MX Blue, najlepiej sprawują się podczas pisania. Granie, zwłaszcza w FPS-y to już dość uciążliwa czynność, głównie ze względu na nieliniowy skok. Taka już jest jednak charakterystyka tego typu przełączników. Być może jednak niektórym nie będzie to przeszkadzało, zwłaszcza po przesiadce z „membrany”.

Niestety dużą wadą jest głośność klawiatury Hykker X Range. Jest to najbardziej hałaśliwy produkt tego typu jaki miałem okazję sprawdzić. Na pewno pomogłoby nałożenie tzw. O-ringów, czyli gumowych, tłumiących podkładek, jednakże zwiększa to łączny koszt zakupu.

Nie przypadł mi do gustu font użyty na przyciskach, mimo pisania bezwzrokowego. Jest on niestety dość nieczytelny. Nie każdemu musi to wadzić, jednak warto na to zwrócić uwagę.

Podświetlenie jest regulowane za pomocą kombinacji klawisza FN z innymi przyciskami. Kombinacji jest wiele i wiele tym samym dostajemy efektów wizualnych – dla ich okiełznania, ponownie zapraszam do instrukcji obsługi. Możliwe jest zablokowanie klawisza Windows (przydatne podczas grania) za pomocą skrótu FN+Win oraz włączenie pełnego anti-ghostingu (FN+SL) – aż dziwne, że producent o tym nie wspomina w materiałach promocyjnych.

Podsumowanie

Hykker X Range to jedna z najtańszych mechanicznych klawiatur dla graczy na polskim rynku. Nie mamy tutaj do czynienia z typową dla tego pułapu cenowego konstrukcją hybrydową, która tylko udaje „mechanika” wyglądem, a pod kapslami przycisków kryje membranę. X Range to prawdziwy mechanik z krwi i kości. Czy jest wart 149 zł? Mimo wymienionych w recenzji wad – zdecydowanie tak.

Jest to solidna klawiatura mechaniczna – prosta (oprócz podświetlenia) i zapewniająca lepsze odczucia niż klawiatury membranowe w zbliżonej cenie. Sporą ulgę dla graczy przechodzących z klasycznej klawiatury multimedialnej przynosi funkcja Anti-ghosting, a także możliwość wyłączenia klawiszy funkcyjnych Windowsa.

Nie licząc trochę pstrokatej iluminacji (tę można wyłączyć), największą wadą propozycji Hykkera jest bardzo duża głośność przycisków. No a po doliczeniu około 20 zł za, obowiązkowe w tej sytuacji, wygłuszające o-ringi, można już zacząć rozważać inne budżetowe propozycje dostępne na rynku, jak np. Genesis RX75 (od 199 zł).

Na pewno warto sprawdzić Hykkera X Range przed zakupem „na sucho”. Możliwe jest to dzięki małemu „okienku” w pudełku i polecam z tej opcji skorzystać.

[pm] +Stosunek możliwości/cena
+Jakość wykonania (m.in. aluminiowa podstawa)
+Podświetlenie (w tej cenie)
+Anti-ghosting
+Możliwość wyłączenia działania klawiszy Windows
+Dobre odczucia przy pisaniu
-Głośność!
-Ograniczone możliwości podświetlenia
-Nie nadaje się do szybkich gier FPS
-Przesuwanie się klawiatury po powierzchni, zwłaszcza przy intensywniejszej rozgrywce
[/pm]

Źródło:

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

orson_dzi
orson_dzi
Redaktor, szef działów gry i audio

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię