Specyfikacja

Strona głównaRecenzjeRecenzja słuchawek bezprzewodowych Logitech G533

Recenzja słuchawek bezprzewodowych Logitech G533

Specyfikacja

Zanim przejdziemy do konkretów, dowiedzmy się co nieco o właściwościach technicznych G533. Słuchawki te są niemal identycznie złożone jak G633. Mają to samo pasmo przenoszenia dźwięku 20 Hz – 20 kHz, autorskie przetworniki Pro-G o średnicy 4 cm i z podobną czułością 107 dB mogą nam przygrywać. Nieobcy jest im również system dźwięku przestrzennego DTS Headphone:X 7.1 Surround Sound, który potrafi poszerzyć głębię sceniczną zwiększając nasz poziom wrażeń.

Mimo zastosowania tych samych przetworników G533 mają niższą wartość impedancji 32 omów, co z kolei wpływa na mniejszy pobór energii i głośniejsze natężenie dźwięków, przy okazji generując znacznie więcej szumu. Z pewnością warunkuje to dłuższy czas pracy bezprzewodowej stanowiącej główną zaletę zestawu. Według Szwajcarów ostatni szept dojdzie do naszych uszu tuż po 15 godzinach działania. Szkoda, że zabrakło tu informacji o domyślnie ustawionej skali hałasu, jakby nie patrzeć kluczowej dla prędkości zużywania energii. W tym czasie jednak możemy sobie pozwolić na swobodne słuchanie muzyki bądź zagrywanie się w najnowsze tytuły w dość sporej odległości od źródła sygnału. Dołączony do opakowania adapter USB ma współpracować ze słuchawkami nawet w obrębie do 15 metrów.

Nie musimy jednak korzystać ze słuchawek z rozszerzoną wolnością. Sympatycy krótkiej smyczy mogą wyciągnąć 1,8-metrowego węża zakończonego końcówkami USB/microUSB o gumowej budowie i elastycznej duszy. Ten pozwoli nie tylko wrócić do starych nawyków, ale również posłuży do naładowania akumulatora. Trzeba tylko mieć na uwadze jego śmiertelność, bowiem jak każde inne ogniwo ma ograniczoną liczbę cykli ładowania.

Podczas przygody ze słuchawkami może nam towarzyszyć wysuwany mikrofon. Jest to typowy nerkowiec preferujący nasłuch z jednego kierunku, toteż jest przeznaczony do zbierania głosu w określonej pozycji (równolegle do ust). Jednakże manipulacja jego położenia zadecyduje tylko o słyszalności nagrania, a nie o jakości ścieżki. Pasmo przenoszenia dźwięku zostało mu już odgórnie narzucone i wynosi tu 100 Hz do 20 kHz. Przed rozpoczęciem zapisu warto aktywować z poziomu oprogramowania Logitech Gaming Software dostępny filtr usuwający szumy z otoczenia.

Spis treści

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Grzegorz Rosa
Redaktor, szef działów gry i audio

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię

Spis treści