Niektórych dziwiło, jak szybko Capcom – po premierze Resident Evil 2 Remake – wziął się za odświeżanie trzeciej odsłony serii. Tymczasem prawda jest zupełnie inna. Prace rozpoczęły się dużo wcześniej i dwójka tak naprawdę wszystko utrudniła.
Masachika Kawata, w rozmowie z magazynem Edge zdradził, że zarówno Resident Evil 2 Remake, jak i Resident Evil 3 Remake były planowane od dawna i prace nad nimi rozpoczęły się już 3 lata temu. Zatem w przypadku trójki nie ma mowy o pośpiechu spowodowanym sukcesem dwójki. Co więcej, RE2 sporo rzeczy utrudniło.
W normalnych warunkach zakończenie prac nad Resident Evil 2 powinno odciążyć dewelopera i pozwolić całkowicie skupić się na pracy na Resident Evil 3. Ale nie w tym przypadku. Pierwszy remake okazał się tak dużym sukcesem, że Capcom musiał podnieść poprzeczkę w przypadku trójki i pozmieniać wiele elementów w nadchodzącej produkcji.
Kawata przyznał, że jednym z takich elementów był Nemesis. Ulepszony Mr. X z Resident Evil 2 w pełni wystarczyłby do pokazania głównego antagonisty trójki. Jednak deweloper postanowił zrobić to inaczej, aby Nemesis był bardziej wyjątkowy.
– Poprawiliśmy postać Mr. X w porównaniu z oryginalną grą do takiego poziomu, gdzie praktycznie pasował do tego, jak Nemesis działał w oryginalnym Resident Evil 3 […] Jednak wiedzieliśmy, że nie może to wyglądać jak dwie wersje tej samej postaci – powiedział Masachika Kawata.
Zresztą zmian było zdecydowanie więcej w porównaniu z pierwotnymi planami. Zmienił się główny antagonista, zmienili się protagoniści, a nawet zmieniły się potwory i podejście do samej fabuły. Dla wszystkich tych, którzy pamiętają oryginalną odsłonę, Resident Evil 3 ma wyglądać jak całkowicie nowa gra.
Zobacz także:
