Strona głównaWiadomościRiot prezentuje nowy cykl turniejów "Rift Rival" w League of Legends

Riot prezentuje nowy cykl turniejów „Rift Rival” w League of Legends

Kilka dni temu informowaliśmy o tym, że League of Legends nie pojawi się na Intel Extreme Masters. Teraz Riot Games zapowiedziało zupełnie nowy cykl regionalnych turniejów, rozgrywanych na Summoner’s Rift.

„Rift Rivals”, bo właśnie taką nazwę otrzymał nowy cykl zawodów esportowych, to aż pięć turniejów regionalnych. Każdy z nich to potyczka między konkretnymi regionami. – Pięć turniejów połączy drużyny z 13 regionów z ich najbliższymi rywalami i ponownie otworzy stare rany, gdy zmierzą się ze swoimi największymi wrogami – można przeczytać w oświadczeniu Riot Games. Firma chce, aby każde zawody były pojedynkiem między zespołami z konkretnych regionów. Oznacza to, że w żadnych zawodach nie zmierzą się ze sobą drużyny z tej samej lokalizacji.

Na ten moment planowane są następujące turnieje:

  • Ameryka Północna (NALCS) – Europa (EULCS)
  • Północna Ameryka Latynoska (LLN) – Brazylia (CBLoL) – Południowa Ameryka Latynoska (CLS)
  • Turcja (TCL) – Wspólnota Niepodległych Państw (LCL)
  • Południowo-wschodnia Azja (GPL) – Oceania (OPL) – Japonia (LJL)
  • Korea (LCK) – Tajwan (LMS) – Chiny (LPL)

Wszystkie zawody będą transmitowane w językach danego regionu. Jedyną różnicą dwa ostatnie turnieje, które będą pokazywane także w języku angielskim.

– W Rift Rivals chodzi o to, aby drużyny reprezentowały konkretne regiony. Dla przykładu TSM, Cloud9 i P1 przyjeżdżają do Berlina, aby reprezentować Amerykę Północną. Nie będą walczyć między sobą, co to widzieliśmy już w rozgrywkach regionalnych. Przyjadą, aby pokonać Europę. Chcemy sprawdzić, który region okaże się najsilniejszy – powiedział Whalen Rozelle z Riot Games.

Trzeba przyznać, że to bardzo ciekawa inicjatywa. Z pewnością turnieje będzie dużo łatwiej zaplanować i zmieścić w i tak już napiętym grafiku zawodników. W końcu są organizowane bezpośrednio przez Riot Games, więc nie będą kolidować z najważniejszymi zawodami. ESL nie miało tego luksusu w przypadku Intel Extreme Masters i stąd między innymi decyzja o zrezygnowaniu z League of Legends.

Źródło: The Esports Observer

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Damian Jaroszewski
Redaktor prowadzący, szef działów esport i hardware

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię