Scenarzysta i reżyser Suicide Squad, James Gunn ujawnił, że Warner Bros. dało mu Carte Blanche na zabicie, którejkolwiek z postaci. To dało mu dużą swobodę podczas prac nad kolejnym filmem DCEU.
Gunn udostępnił Tweeta, w którym jeden z fanów pytał o szanse przeżycia wszystkich członków Task Force X. Gunn odpowiedział pytaniem, o to które dwie postacie najprawdopodobniej pozostaną przy życiu.
Jeden z fanów przyznał, że niektóre z postaci z Suicide Squad mają „zbroję franczyzową”, która chroni je przed śmiercią. Chronieni mieliby być Harley Quinn, King Shark i Amanda Waller, ponieważ DC ma na nich jeszcze inne plany. Reszta ma aż 80% szans na śmierć w najbliższym filmie.
Zobacz: Spider-Man: Miles Morales – Aktor grający Milesa od dawana wiedział o swojej grze
Gunn przyznał, że ta teoria nie jest prawdziwa. Jednym z warunków jego udziału w produkcji filmu była możliwość zabicia każdej postaci.
Żadna postać nie była chroniona przez DC. Dali mi wolną rękę, aby mógł robić to co chciałem. To była jedna z tych rzeczy, na które zgodziliśmy się, zanim przyszedłem do nich pracować. Dzięki temu publiczność wie, że może zdarzyć się wszystko.
No character was protected by DC. They gave me carte blanche to do what I wanted. That was one of the things we agreed to before I came to work for them. I wasn't looking for shock value but I wanted the audience to know anything could happen. #StoryReignsSupreme #TheSuicideSquad https://t.co/VxH2ChdqWf
— James Gunn (@JamesGunn) October 24, 2020
W komiksach DC, Suicide Squad trup ekipy ścielił się gęsto i trend ten utrzymywał się w różnych odsłonach i adaptacjach komiksu. Każdy członek ekipy może okazać się zbędny i każdy może zginąć. A Wy jak obstawiacie, kto spadnie z rowerka?
Zobacz: Robert Lewandowski dostał już PlayStation 5
Suicide Squad ma trafić do kin 6 sierpnia 2021 roku.