Co się dzieje kiedy na rynku nie ma konkurencji? Otrzymujemy drogie, a jednocześnie mocno niedopracowane półprodukty – takie jak EA FC 25.
Niegdyś FIFA, a obecnie EA FC to gra bardzo specyficzna. W kolejnych edycjach może nie być praktycznie żadnych zmian, poza takimi, które odczują jedynie najwierniejsi fani, a i tak będą się sprzedawały jak gorące pieczywo. Tak było jeszcze za czasów gdy FIFA miała realną konkurencję w postaci serii Pro Evolution Soccer, podobnie jest i teraz. Z tą różnicą, że seria PES i inne twory Konami praktycznie przestały istnieć, nowa gra pod auspicjami FIFA nadal nie powstała i już raczej nie powstanie, a EA FC… z roku na rok jest w coraz gorszym stanie.
Tryb Rush w FC 25
Jednak żeby nie było – poszukajmy jednak na początek pozytywów. Mamy tryb Rush, czyli szybkie starcia 4 v 4 (plus bramkarze, ale nimi steruje gra), w które naprawdę dobrze się gra, i które są znacznie ciekawsze niż niesławna Volta z jednej z poprzednich edycji. Rush jest dostępny we wszystkich czterech podstawowych trybach FC 25 – Szybki Mecz, Ultimate Team, Kariera i Kluby – dzięki czemu jest idealny dla osób, które nie zawsze mają pełny skład, ale nadal chcą rozegrać szybki meczyk. Na przykład w trybie Kariery został on wykorzystany do wprowadzania turniejów młodzieżowych, dając graczom szansę na przetestowanie młodych piłkarzy w scenariuszach o wysokiej presji przez cały sezon. Jest to fajna, szybka przerwa od standardowych meczów i dodaje trochę bardzo potrzebnej różnorodności do często powtarzalnego charakteru sezonów kariery.
Rush wykorzystuje unikalne zasady, które wprowadzają do gry powiew świeżości. Wyrzuty piłki z autu zostały wymyślone na nowo, a gracze ścigają się w kierunku środka boiska, gdy piłka jest wystrzeliwana do gry – przypomina to tym samym start meczu w Rocket League. Mecze są szybkie i zwięzłe, trwają zaledwie siedem minut, po których następuje dogrywka z zasadą złotego gola jeśli mamy do czynienia z remisem. Także rzuty karne są inne niż w tradycyjnym meczu. Zasada spalonego obowiązuje tylko w ostatniej tercji boiska, co daje większą swobodę w podejściu do bramki. Czerwone kartki zostały zastąpione niebieskimi, które wysyłają graczy na jednominutową karę za poważne faule – choć ich czas może zostać skrócony o 15 sekund za każdą bramkę strzeloną przez przeciwnika w trakcie kary. Istnieją również ograniczenia dotyczące zawodników, z których można korzystać – może to być gracz z maksymalną oceną ogólną 79 – przy czym można się spodziewać, że będzie to co jakiś czas zmieniane.
Inne nowinki
Mamy nowe animacje, a piłkarze naszego zespołu przestali się zachowywać jakby mieli IQ na poziomie płyty chodnikowej, jak tylko zepsujemy im poziom zgrania. Gra zyskała dwa różne tryby graficzne – jakości grafiki i wydajności – co prawda różnica pomiędzy nimi nie jest powalająca, ale cieszy, że gracze będą mieli w tej kwestii jakiś wybór. Podczas meczów rzuca się w oczy jeszcze bardziej “telewizyjna” oprawa – zwłaszcza w rozgrywkach Premier League, gdzie nowe tablice wyników, nakładki w stylu transmisji i specyficzne dla drużyny pakiety graficzne na ekranie naprawdę się wyróżniają.
No i w końcu – odświeżono całą mechanikę zarządzania zespołem, ustalania taktyki i zachowania się zawodników na boisku jeśli nie są pod naszą kontrolą. Funkcja, szumnie nazwana FC IQ skutecznie zastępuje stary system, w którym ruch zawodników był podyktowany ustalonymi słownymi opisami ich ról w ataku i obronie. Zamiast tego, ruch zawodnika jest teraz określany przez jego „rolę” i „skupienie” przypisane do tej roli. Każda pozycja oferuje wybór od trzech do pięciu ról. Przykładowo, środkowemu pomocnikowi można przypisać role takie jak napastnik w cieniu, rozgrywający, itp., zmieniając jego sposób “myślenia” w trakcie meczu.
Z tą zmianą idzie w parze nowy poziom automatyzacji, który jest naprawdę znaczący. Na przykład brak konieczności ciągłego wyzwalania biegów zawodników z tyłu lub na skrzydle za pomocą ręcznego naciskania przycisków jest świetny. Zawodnicy będą również wykonywać mądrzejsze zagrania w zależności od swoich ról.
Co do animacji – podania są nieco szybsze niż w zeszłym roku, zwłaszcza w przypadku długich piłek w poprzek boiska. Strzelanie również jest przyjemne – płynne, responsywne i satysfakcjonujące. Zmianie uległ również wpływ efektów pogodowych na akcję na boisku – nowa fizyka w mokrych warunkach dodaje warstwę nieprzewidywalności, z piłką czasami ślizgającą się po murawie gdy leje deszcz
Zaimplementowano też inne, drobne poprawki, takie jak możliwość przechowywania do 100 duplikatów kart niewymiennych, zmiany w wyzwaniach związanych z budowaniem drużyny, a także bardziej chilloutowy tryb meczów towarzyskich FUT Rivals oddzielony od hardkorowego matchmakingu.
Tylko…
Wersja beta?
Tylko co z tego, skoro za blisko 300 złotych otrzymujemy tytuł, który nie miał prawa w takim stanie technicznym opuścić siedziby / serwerów EA Sports? Liczba błędów, przynajmniej w xboxowej wersji EA FC25 jest skandaliczna i zmusza do resetowania gry co dwa mecze. Odebranie paczki za Zadanie – zwiecha. Otwarcie paczki – zwiecha. Odebranie nagrody za nowy poziom przepustki – zwiecha. W edycji 24 też był z tym problem, ale objawiał się tylko w trakcie otwierania paczek – jeśli w trakcie animacji zamiast paczki pojawiał się dziwny, czerwony pasek, oznaczało to, że gra za chwilę się zawiesi. Teraz problemy pojawiają się na każdym kroku.
Do tego gra ma poważne problemy z responsywnością w menu, a czasem nawet w grze. Na szczęście w trakcie samych meczy nie dzieje się to tak często jak w menu, ale zdarzyło mi się kilkukrotnie, że zawodnicy nie zareagowali na polecenie podania czy strzału. Co innego w menu – już w poprzedniej edycji można było odnieść wrażenie, że całe menu oparte jest o jakąś dziwną, ociężałą wersję… strony internetowej projektowanej pod tableta? Teraz to wrażenie się jeszcze pogłębiło. Do tego w dalszym ciągu przechodzenie pomiędzy kolejnymi ekranami, na przykład pomiędzy Zadaniami, a odpaleniem rozgrywki wymaga przekopania się przez kilka ekranów, pogrupowanych w nie do końca intuicyjny sposób.
No i jeszcze wisienka na torcie. Wersja Xbox oferuje 10 godzin rozgrywki za darmo w ramach abonamentu Game Pass. Po kilku dniach od jej udostępnienia większość graczy zaczęła otrzymywać informację, że ich trial już się skończył i to często pomimo tego, że nie rozegrali ani jednego meczu. Na samym tylko polskim forum Electronic Arts wątek na ten temat ma 11 stron, ale jedyne co udało się ustalić od momentu gdy się pojawił to to, że trzeba odprawić szamański taniec z wychodzeniem do menu konsoli i przełączeniem jej w tryb offline zanim gra zdąży sprawdzić na serwerze status triala, a następnie przywrócić połączenie by skorzystać z usług online. Komedia to mało powiedziane…
Zepsute Squad Battles
Ale nie, na tym nie koniec problemów. Zmieniono na przykład zasady przyznawania nagród w trybie Squad Battles – aktualnie można tam rozegrać maksymalnie 12 spotkań, a po wylosowaniu nowego zestawu przeciwników gra uznaje poprzedni zestaw za w całości rozegrany, co oznacza, że po wyczerpaniu w ten sposób puli tych 12 meczy przestajemy otrzymywać punkty. Chcecie nowych nagród i kart by rozwijać swój zespół? Nie zgrindujecie ich już tak łatwo w Squad Battles, będziecie musieli to robić w Division Rivals (albo wykonując zadania, które, jak już napisałem – lubią zawiesić grę).
Recykling komentarza
W warstwie dźwiękowej nie zmieniło się nic. Dosłownie. Polski komentarz jest dokładnie tym samym, który słyszymy od dwóch edycji, a żeby było zabawniej w trybie Rush w ogóle takowego nie ma – tym samym otrzymujemy grę, która jest w połowie polska, w połowie angielska.
Zniknęła też chyba jedna opcja jeśli chodzi o dźwięk – w EA F 24 mogliśmy włączyć specjalny tryb, który sprawiał, że odgłosy kibiców były głośniejsze i bardziej doniosłe, teraz tej opcji nie ma (lub nie jestem jej w stanie znaleźć w gąszczu zakładek 😉 ), przez co niektóre mecze brzmią jak starcia ligi okręgowej.
Chciałbym dać EA FC 25 wysoką notę, bo naprawdę podoba mi się nowy “feeling” meczy, ich bardziej “sprawiedliwy” przebieg czy w końcu świetny tryb Rush. Chciałbym… ale nie mogę, bo stan techniczny i liczba problemów tej gry to po prostu skandal. Były zadatki na 7, może nawet 8/10, ale jedyne co mogę dać w obecnej sytuacji to 4/10. Przykro mi, EA Sports, może za rok się uda.
Plusy:
- tryb rush
- bardziej sprawiedliwe i wyrównane mecze
- większy wpływ pogody
- FC IQ daje delikatne, ale jednak zmiany
Minusy:
- liczba bugów niegodna wersji beta
- recykling polskiego komentarza
- angielski komentarz w trybie rush
- utrudniony grind w Squad Battles