Promocja dobiega końca. Spieszcie się z instalacją dziesiątki, za chwile stanie się płatna.
Dotychczas brama przejazdowa do systemu Windows 10 stała otworem dla posiadaczy systemów operacyjnych Windows 7 i 8. Wystarczyło tylko okłamać Microsoft, potwierdzając chęć dokonania aktualizacji z powodu korzystania z technologii pomocniczych. Niestety dobre czasy za chwilę miną, gdyż na trasie uaktualniania systemu stanie punkt poboru opłat.
Osoby marzące o przesiadce winny zgłosić się czym prędzej na stronę Microsoftu w celu ściągnięcia aktualizacji do wersji 10. Pośpiech jest nadto wskazany, bowiem gigant z Redmont zamierza pozbawić ludzkość darmowego update’u już bardzo niedługo. Jeśli macie to w planach, to przejdzie na tę stronę i kliknijcie opcję „Aktualizuj teraz”.
Nie rzucajcie się jednak gwałtem na serwery Microsoftu. Ten nałoży podatek od aktualizacji na początku przyszłego roku, a mianowicie 1 stycznia 2018. Przewidujemy, że opłata wyniesie wówczas całkowitą wartość pełnej wersji systemu Windows 10. Zdaje się, że Microsoft ma nowe postanowienie noworoczne, aby zarobić na swoich klientach jeszcze więcej.
Źródło: