Gracze preferujący rozgrywkę dla pojedynczego gracza to gatunek wymierający – okazuje się, że na podstawie badań firmy Sony to twierdzenie jest całkowicie błędne i że aktualnie. To gracze single playerowi stanowią większość użytkowników Playstation.
Wielu graczy zaraz się zapyta, ale jak to? Przecież miliony graczy grają w Fortnite, Call of Duty i inne tytuły nastawione rozgrywkę wieloosobową, więc jak to jest możliwe, że to gracze, czerpiący przyjemność z rozgrywki dla pojedynczego gracza, stanowią większość graczy na konsoli Playstation. Informacji tej dowiadujemy się z tajnego dokumentu, który Sony wysłało w 2019 roku do swoich deweloperów, w których używa zwrotu „single player is thriving„, czyli w prostym tłumaczeniu „rozrywka dla pojedynczego gracza wręcz kwitnie”
Skąd więc taki rozdźwięk w postrzeganiu tego, co aktualnie jest promowane przez twórców, a graczy. Odpowiedź jest bardzo prosta, twórcy chcą zarabiać, a gracze chcą w spokoju pograć. Tytuły nastawione na rozgrywkę dla pojedynczego gracza, nie przynoszą tak wysokich zysków, jak gry usługi pokroju Fortnite. Kolejnym bardzo ważnym czynnikiem jest czas. W idealnym świecie każdy gracz, ma wystarczającą liczbę godzin, którą może przeznaczyć na wirtualną rozgrywkę. Niestety nie żyjemy w idealnym świecie. Każdy ma jakieś obowiązki, szkołę, pracę czy wychowywanie potomstwa. Czasami te trzy czynności wykonywane są prawie że jednocześnie. Dlatego czas przeznaczony na granie dla większości osób to „godzinka po szkole” lub „pół godzinki przed snem”. Dodatkowo może się okazać, że w szybko upływającym czasie, po prostu przez dłuższą chwilę nie mieliśmy czasu na granie, jednakowo w gry wieloosobowe, jaki i dla pojedynczego gracza. W przypadku gier wieloosobowych, po dłuższej przerwie wejście z powrotem w grę jest bardzo trudne, zmienia się tzw. meta, oraz nasze umiejętności ulegają lekkiemu stępieniu. Podobnie sytuacja wygląda z grami projektowanymi pod rozgrywkę dla pojedynczego gracza, ale tutaj nikt nas nie ocenia na bieżąco, więc możemy sobie pozwolić na błędy, ponieważ jeśli zginiemy, to po prostu wgramy zapis gry i będziemy kontynuować rozgrywkę.
Po tym, jak z badań firmie Sony wyszło, że więcej osób gra w tytuły dla pojedynczego gracza. To postanowiono o nich bardziej zadbać. W konsoli Playstation 5 doszły dwie funkcje, karty aktywności ang. Activity Card oraz pomoc w grze ang. Game Help. Obie te funkcje mają pomóc graczom do powrotu do płynnej rozgrywki w dany tytuł, np Activity Card w Spider-Man: Miles Morales, podrzuca nam proste szybkie zadania i możemy cieszyć się z kontynuowania rozgrywki.Osobiście jestem graczem single-playerowym i wyniki badania Sony, bardzo mocno mnie zaskoczyły, ponieważ, jak pisałem wcześniej, wydawało mi się, że to gracze multiplayer są w większości. Chociaż może na rynku pecetowym tak właśnie jest, ponieważ scena esportowa napędzą bardzo mocno rozgrywki wieloosobowe. Kończąc już, chciałbym Wam naszym czytelnikom zadać pytanie. Jakimi graczami Wy jesteście? Wolicie samotną rozgrywkę na kanapie, czy jednak współzawodnictwo multiplayerowe?