Nosicie okulary i macie już dosyć słuchawek, które powodują ból? Panasonic wyszedł naprzeciw graczom i przygotował SoundSlayer GNW10 – głośnik bezprzewodowy, który zakładamy na szyję.
Jedną z bolączek noszenia okularów może okazać się dobranie odpowiednich słuchawek. Nawet najwygodniejsze słuchawki po kilku godzinach użytkowania mogą boleśnie dociskać uszy do pałąków okularów stając się torturą. Nie zawsze jednak mamy możliwość podłączenia do komputera czy laptopa porządnego zestawu audio, który zapewni wysoką jakość dźwięku oraz zbuduje nam odpowiednie tło podczas grania.
Ciekawą alternatywę dla tradycyjnych słuchawek zaproponował Panasonic. Głośnik bezprzewodowy SoundSlayer SC-GNW10, którego konstrukcja przystosowana jest do zakładania na szyję niczym poduszkę podróżną. W pierwszej kolejności przyjrzyjmy się parametrom technicznym tego urządzenia.
Parametry techniczne SoundSlayer GNW10
- Liczba głośników: 4;
- Głośniki: 8 W (Przód lewy/prawy: 2 W + 2 W, surround lewy/prawy: 2 W + 2 W), Przód lewy/prawy: pełnozakresowy, ok. 38 mm, stożkowy Przestrzenny lewy/prawy: pełnozakresowy, ok. 38 mm, stożkowy;
- Moc wyjściowa: RMS (1 kHz, T.H.D 10,0%, 4 Ω, 20 kHz LPF);
- Łączność: bezprzewodowa;
- Wbudowany mikrofon: TAK;
- Dodatkowe: 6 zaprogramowanych ustawień audio, przetwarzanie głosu przez IA w celu poprawienia komunikacji;
- Przyciski sterowania: TAK;
- Kompatybilność: PC z Win 10/11, PS4, PS5. Nintendo Switch w trybie TV;
- Akumulator: Litowo-jonowy;
- Czas pracy: ok 9 godzin;
- Czas ładowania: ok 4 godzin;
- Wejście: USB-C;
- Wejście AUX/wyjście mikrofonu: (Φ3,5 mm ST);
- Wymiary: 256 x 56 x 221 mm;
- Masa: 403 g;
- Cena: ok 940 zł;
GNW10 SoundSlayer nietypowe rozwiązanie do zadań specjalnych
Pudełko z SoundSlayer GNW10, oprócz samego głośnika zawiera instrukcję, nadajnik bezprzewodowy, długi przewód USB-C/USB-A do podłączenia nadajnika oraz krótki przewód do ładowania głośnika. Sama konfiguracja GNW10 zajmuje dosłownie chwilę, wystarczy podpiąć bazę do PC lub konsoli oraz uruchomić głośnik i przytrzymać przycisk zasilania w celu sparowania z bazą. Standardowo możemy przełączać się pomiędzy sześcioma fabrycznie zdefiniowanymi trybami audio za pomocą znajdującego się na głośniku przycisku. Producent przewidział również dodatkowe oprogramowanie na PC, którym możemy sterować ustawieniami.
GNW10 to unowocześniona iteracja przewodowego głośnika S.C.-GN01. W porównaniu do starszego modelu GNW10 jest większy, ale za to zyskujemy znacznie mocniejsze basy. Wewnątrz urządeania znajdziemy cztery głośniki 38 mm, dwa z przodu oraz dwa z tyłu. Dzięki temu uzyskujemy efekt przestrzennego dźwięku oraz większego realizmu podczas grania i oglądania filmów.
Głośnik z bazą łączy się za pomocą WiFi w paśmie 2,4 GHz. Według producenta takie rozwiązanie gwarantuje znacznie mniejsze opóźnienia, które wynoszą mniej niż 20 milisekund. Szkoda, że nie ma tu wbudowanej łączności BT, która umożliwiałaby łączenie się z urządzeniami mobilnymi.
GNW10 SoundSlayer wyposażony jest w dwa mikrofony, po jednym na każdą stronę. Są one wspierane przez AI firmy Intelligo Technology. Ta wykorzystywana jest do redukcji szumów oraz echa z otoczenia. Dzięki temu odbiorca słyszy wyłącznie twój głos. Ma to kluczowe znaczenie podczas dynamicznej rozgrywki i konieczności stałej łączności z resztą graczy.
Komfort pracy
Pomimo tego, że GNW10 SoundSlayer jest większy niż wcześniej wspomniana wersja przewodowa, to wazy znacznie mniej. Masa głośnika to nieco ponad 400 gramów, co sprawia, że już chwilę po założeniu zapominamy, że mamy na sobie dość nietypowy naszyjnik. Obie części głośnika połączone są elastycznym pałąkiem, który jest miękki w dotyku i zapewnia pełną wygodę podczas noszenia. Dwie gumowe podpórki po każdej ze stron zapewniają dodatkowe wsparcie na obojczykach.
Nawet podczas kilkugodzinnych sesji grania nie czułem dyskomfortu z noszenia tego głośnika, co w przypadku niektórych słuchawek jest niemożliwe.
Głośniki schowane są za materiałową siatką, a obudowa wykonana jest z twardego plastiku, który sprawia wrażenie solidności i wytrzymałości. Elementy urządzenia są dobrze spasowane i nic nie trzeszczy i nie skrzypi podczas zakładania i noszenia głośnika.
Chociaż samo rozwiązanie i pomysł żeby głośnik nosić na szyi na pierwszy rzut oka może wydawać się szalony, to wierzcie mi w tym szaleństwie jest coś genialnego. Dostajemy całkiem porządny dźwięk, jak ze słuchawek, jednocześnie bez uczucia grzania i zgniatania uszu. Zdecydowanie jest to kapitalne rozwiązanie dla okularników. W końcu nic nie dociska mi okularów i uszy mają cały czas przewiew, dzięki temu nie dajemy okazji bateriom do szybszego rozwoju w naszych kanałach słuchowych.
Głośnik ma swoją moc i podczas używania go na co dzień w zupełności wystarczy około ćwierć mocy urządzenia. Ja słyszę wszystko wyraźnie, mojej partnerce nie przeszkadzają odgłosy.
Aplikacja SoundSlayer PC
Jeżeli potrzebujecie pogrzebać w ustawieniach parametrów urządzenia to świetnie sprawdzi się w tym celu aplikacja producenta SoundSlayer. Umożliwia ona dostosowanie ustawień korektora, utworzenie trzech unikalnych trybów audio oraz sprawdzenie stanu głośnika. Aplikacja umożliwia także regulację głośności, zmianę balansu dźwięku pomiędzy przednimi i tylnymi głośnikami oraz przetestowanie mikrofonu. Sprawdzimy tu także aktualny poziom naładowania baterii.
Jakość dźwięku
SoundSlayer GNW10 to głośnik przeznaczony dla graczy, oferuje on trzy fabryczne tryby gier: FPS, RPG oraz Voice. Każdy z nich różni się poziomem częstotliwości, tak aby jak najlepiej pasować do danego gatunku gier.
W trybie RPG dostajemy wzmocnienie niższych oraz wyższych częstotliwości. Wpływa to na podniesienie immersji, lepsze przenoszenie dźwięków otoczenia takich jak śpiew ptaków, wiatr czy eksplozje. Świętnie sprawdza się w Baldurze 3 oraz Divinity OS 2.
Tryb FPS oferuje przestrzenny dźwięk, pozwalając usłyszeć kroki zbliżającego się przeciwnika oraz określić kierunek z którego nadchodzi. Efekt ten uzyskano dzięki wzmocnieniu środkowych częstotliwości. Tryb ten świetnie sprawdza się w strzelankach oraz grach z widokiem zza pleców typu Tomb Raider czy Assassin’s Creed.
Tryb głosowy wzmacnia dialogi w grach. Jest to idealne rozwiązanie do gier gdzie jest dużo cut scenek i grach narracyjnych gdzie jesteśmy kierowani głosem zza ekranu. W trybie tym niskie częstotliwości są obniżone, dzięki czemu łatwiej wyłapać dialogi.
Jeżeli jednak nie chcecie przełączać się pomiędzy trybami to RPG jest tym najbardziej zrównoważonym, który sprawdza się w zasadzie w każdej grze.
Panasonic nie zapomniał również o fanach muzyki oraz filmów. SoundSlayer GNW10 wyposażony jest w tryb kinowy, który wzmacnia wszystko i pozwala usłyszeć każdy szczegół oglądanego filmu. Eksplozje oraz dialogi są wyraźne i zdecydowanie zwiększają immersję. Jest zdecydowanie lepiej niż w kinie, przynajmniej dla mnie bo tam jest zdecydowanie za głośno.
Tryb muzyki wygląda dość podobnie jak RPG, z klasycznym korektorem w kształcie litery V. Mamy tu połączenie wzmocnionego basu i wysokich tonów. Dzięki czemu muzyka brzmi bardzo dobrze i czysto.
Do tego dochodzi tryb stereo oraz trzy tryby do samodzielnej konfiguracji przy pomocy korektora w aplikacji. Ten udostępnia 12 suwaków w częstotliwościach od 50 do 16 000 Hz.
Miłą opcją jest wyłączenie nieużywanych trybów, dzięki czemu nie musimy skakać pomiędzy tymi, z których nie korzystamy.
Mikrofon i bateria
Jak już wcześniej wspomniałem SoundSlayer GNW10 wyposażony jest w dwa mikrofony, które wspomagane są przez AI. Na początku obawiałem się, że mikrofony mogą zbierać wszystkie dźwięki z otoczenia. Jednak ten działa perfekcyjnie. Mikrofon odfiltrowuje wszystkie hałasy i zostaje tylko nasz głos. Nie ma tu także mowy o sprzęganiu się z dźwiękiem z głośników, niezależnie od głośności. TE zasługują na bardzo dużego plusa.
Według producenta, czas pracy na baterii to około 9 godzin, przy ustawieniu głośności na poziomie 8, czyli około 50% mocy. I trzeba przyznać, że Panasonic nie ściemniał w tym temacie, przy ustawieniu trybu RPG i mocy około 5 spokojnie grałem ponad 10 godzin.
Ładowanie baterii do 100% trwa mniej niż deklarowane przez producenta 4 godziny. Aktualny stan naładowania baterii możemy sprawdzić bezpośrednio w aplikacji oraz przytrzymując przycisk trybu. Tu jednak trzeba się skupić, bo w zależności od poziomu naładowania baterii końce głośnika święcą w różnych kolorach.
Podsumowanie i ocena
SoundSlayer GNW10 to coś innego niż tradycyjne słuchawki czy zestaw głośników. To ciekawa alternatywa dla graczy noszących okulary a mających problemy z dobraniem słuchawek, które po dłuższym czasie użytkowania nie będą uwierały i sprawiały bólu. Minusem może okazać się cena. W podobnym przedziale cenowym dostaniemy słuchawki, które zapewnią nieco lepszą jakość dźwięku, jednak często kosztem wygody na długich dystansach. W tej sytuacji główną rolę odgrywają osobiste preferencje. U mnie były na korzyść GNW10.
Zestaw jest lekki i bardzo wygodny. Po chwili od założenia praktycznie zapominamy, że go nosimy. Ogromnym plusem jest to, że zestaw nie odcina nas od otoczenia i słyszymy co krzyczy do nas żona z drugiego pokoju.
Bardzo dobrze sprawdza się mikrofon wspomagany przez AI. Nawet gdy wokoło jest dość głośno to nasi rozmówcy dostaną tylko nasz głos. Bardzo przydatne rozwiązanie.
Na plus jest również aplikacja, która pozwala nieco podkręcić możliwości głośnika i dopasować ustawienia pod swoje preferencje. Przyzwoity czas pracy na baterii wystarczy na weekendową sesję z ulubionym tytułem.
Jeżeli masz dosyć gniotących w uszy słuchawek, a nie chcesz inwestować w wolnostojące zestawy to SoundSlayer GNW10 jest wart rozważenia.
Ocena 8/10
Zalety
|
Wady
|