Od dawna mówi się o tym, że w 2020 roku na rynku zadebiutują nowe karty graficzne Nvidia Ampere, czyli GeForce RTX 3000, a wraz z nimi być może również GTX 1700. Ale czy rzeczywiście tak będzie? Najnowsze informacje sugerują, że premiera w przypadku tych drugich może zostać przełożona na późniejszy termin.
Zacznijmy od tego, że Nvidia wprowadziła do sprzedaży nową kartę graficzną. Zapewne domyślacie się, że nie jest to model wykorzystujący architekturę Ampere i tym samym należący do serii RTX 3000. To nawet nie jest RTX 2000. Nowa karta to GeForce GTX 1650 Ultra, czyli kolejna czwarta już wersja budżetowej konstrukcji dla najmniej wymagających. Chociaż może się wydawać, że to mało interesująca wiadomość, to w gruncie rzeczy jest bardzo ciekawa. Już spieszę z wyjaśnieniami.
Nvidia GeForce RTX 1650 Ultra
Karta GeForce GTX 1650 Ultra wyposażona jest w lepsze pamięci GDDR6 oraz układ graficzny TU106, który standardowo wykorzystywany jest w modelach RTX 2060, RTX 2060 Super oraz RTX 2070. Oczywiście na potrzeby budżetowej konstrukcji został on mocno ograniczony, ale pomimo tego TDP karty wzrosło do 90 W. I to jest właśnie kluczowa informacja! Pokazuje bowiem, że Nvidia robi wszystko, aby pozbyć się zalegających w magazynach procesorów graficznych. Nie jest to nic nadzwyczajnego i to standardowa praktyka, szczególnie chwilę przed startem nowej generacji.
Jednocześnie to jasny sygnał, że w tym roku raczej nie mamy co liczyć na budżetowej karty graficzne z rodziny Ampere. Wypuszczenie kolejnego, taniego modelu nie miałoby sensu na chwilę przed debiutem całkowicie nowej generacji. Dlatego też na rynek trafią prawdopodobnie tylko najmocniejsze konstrukcje z GeForce RTX 3080, a być może także RTX 3090 na czele. Na karty na każdą kieszeń będziemy musieli poczekać do 2021 roku. Wtedy też Zieloni zaprezentują słabsze modele pokroju RTX 3060, a być może nawet serię GTX 1700, o ile dalej chcą mieć w swojej ofercie GPU bez obsługi Ray Tracingu. Czas pokaże.
