Strona głównaPoradnikiGryTeamfight Tactics – wszystko co musicie wiedzieć o drugim secie

Teamfight Tactics – wszystko co musicie wiedzieć o drugim secie

Przyszedł moment, na który czekali wszyscy zapaleni fani TFT. Pierwszy set poszedł w odstawkę, a razem z nim wszystkie kompozycje i postaci. Przyszedł więc czas, żeby odpowiedzieć na te najczęściej zadawane pytania i przygotować Was na kolejną wspinaczkę po rangach competitive.

Na początku zaznaczę tylko, że na naszym portalu znajduje się już poradnik dla absolutnych nowicjuszy, również mojego autorstwa. Jeżeli dopiero zaczynacie więc swoją przygodę z autobattlerem Riot Games, warto zajrzeć najpierw tutaj. W tym artykule znajdziecie wytłumaczenie wszystkich podstawowych mechanik, czego nie będę powtarzał w dzisiejszym poradniku.

Czym jest „set” w Teamfight Tactics?

Już kilka tygodni po oficjalnej premierze gry, kiedy kolejki na serwery wreszcie dobiegły końca i wszyscy mogli spokojnie poznawać podstawy TFT, dowiedzieliśmy się, że rozwój tego tytułu będzie wyglądał nieco inaczej niż w przypadku konkurencji. Początkowy stan gry został nazwany setem pierwszym, a drugi set, który na oficjalnych serwerach pojawił się nieco ponad tydzień temu, miał wprowadzić nowych bohaterów, kompozycje oraz ich pochodzenia.

Set to w rezultacie coś w rodzaju sezonu. Z tą jednak różnicą, że w TFT set zmienia dostępne jednostki i pozbywa się tych, które widzieliśmy wcześniej. Biorąc pod uwagę, jakie są podstawy autobattlerów, nie można w kółko dodawać nowych postaci. W pewnym momencie mielibyśmy bowiem po kilkunastu bohaterów  na każdy tier, czyniąc levelowanie jednostek praktycznie niemożliwym.

Odpowiedzią na ten problem są sety.

Co konkretnie zmienił drugi set?

Prosta odpowiedź jest taka, że zmieniło się niemalże wszystko. Mówiąc jednak nieco dokładniej, podstawowe mechaniki gry pozostały takie same. Zwycięstwo osiągacie w ten sam sposób, kupowanie i ulepszanie jednostek również pozostało niezmienione. Reszta zawartości przeżyła jednak sporą rewolucję. Chociaż kilku bohaterów przetrwało kreatywność deweloperów, każdy z nich spełnia już nieco inną rolę w grze. Yasuo jest teraz jednostką drugiego tieru o zupełnie innej umiejętności, a Kha’Zix stał się epickim, trudno dostępnym Assassinem.

Ze względu na nazwę nowego setu, Rise of the Elements, pochodzenie zostało zastąpione przez „elementy”, żywioły. Najprościej będzie zrobić dokładnie to, co w przypadku poprzedniego poradnika i posłużyć się niezawodnymi grafikami Scarry.

Jak widzicie, niektóre archetypy pozostały niezmienione, z drobnymi jedynie poprawkami w cyferkach. Assassin działa bardzo podobnie, tak samo Glacial, Ranger czy Blademaster. Jednostki należące do tych klas stanowczo się pozmieniały. TFT wymaga w rezultacie szczegółowej adaptacji. Poznania nowych kompozycji, najcenniejszych jednostek oraz nowego pozycjonowania.

Kiedy wracają rankedy?

Jeżeli czytacie ten poradnik gdzieś w okolicach jego publikacji, zastanawiacie się jeszcze prawdopodobnie, gdzie podziały się gry rankingowe. Odpowiedź jest prosta: wszystko wskazuje na to, że zobaczymy je już w środę, 20 listopada. Riot postanowił opóźnić włączenie rozgrywek competitive do następnego patcha.

Chociaż nie mamy oficjalnego potwierdzenia tej informacji, jeżeli kalendarz aktualizacji pozostaje niezmieniony, rankedy wrócą już w najbliższą środę.

Wszystkie przedmioty i kombinacje

Stosunkowo nowym dodatkiem do Teamfight Tactics są również rękawice, Sparring Gloves, które odgrywają aktualnie bardzo duże znaczenie w mecie. Po raz kolejny pozwolę sobie posłużyć się przejrzystą grafiką.

Powyżej widzicie wszystkie możliwe kombinacje przedmiotów. Dzięki nowym jednostkom mocno na priorytecie zyskał B.F. Sword, Spatula została zmieniona pod nowe klasy oraz elementy, a Sparring Gloves oferuje kilka wyjątkowo silnych przedmiotów jak Jeweled Gauntlet, Iceborne Gauntlet czy Hand of Justice.

Wciąż obowiązuje jednak ta sama zasada, którą nauczyły nas początki pierwszego setu – odpowiednie dopasowanie przedmiotów do postaci jest kluczem do sukcesu. Mniej doświadczonym graczom może tutaj bardzo pomóc strona TFTactics proponująca przy wszystkich bohaterach komplet najbardziej użytecznych przedmiotów. W wielu przypadkach buildy są mocno sytuacyjne, jednak bywają również kombinacje, które zdominują Wasz stół niezależnie od stojącego naprzeciwko rywala.

Nowe pozycjonowanie oraz rola elementów

Pierwsza, bardzo istotna zmiana jest prosta do wyjaśnienia – nasz stół powiększył się o dodatkowy rząd hexów. Społeczność prosiła o więcej przestrzeni i możliwości do eksperymentowania i dokładnie to dostali.

Druga zmiana, chociaż mocno rzuca się w oczy, wymaga odrobiny adaptacji ze strony gracza i zrozumienia mechanik, jakie rządzą nowym setem. Słowo „element” w nazwie dodatku ma bowiem różne znaczenia. Różne żywioły reprezentują bowiem nie tylko postaci, ale i nasze stoły.

Na początku każdego meczu, kiedy wybierzemy już postać z karuzeli i trafimy na swoją planszę, zobaczymy żywioł, jaki reprezentuje w tej grze stół każdego gracza. Jeden z hexów na stole będzie otoczony którymś z elementów, dając postawionej na tym polu jednostce dodatkowy bonus. Inferno gwarantuje prędkość ataku, Ocean dodatkową manę na start walki, Wind zwiększoną szansę na unik, a Mountain rosnący z rundy na rundę permanentny bonus do punktów zdrowia.

Wykorzystywanie żywiołu stołu na naszą korzyść szczegółowo wyjaśnił w powyższym filmie Scarra. Mówiąc krótko, skończyliśmy już z wrzucaniem najsilniejszych bohaterów w prawy dolny róg stołu, gdzie najtrudniej było ją dosięgnąć. W trakcie gry drugi hex zyskuje bowiem właściwości wylosowanego żywiołu, co dosłownie zmusza nas do rozdzielania naszych kompozycji. Umiejętne pozycjonowanie jednostek stało się tym samym jeszcze ważniejsze w drodze do zwycięstwa.

Jak grać, żeby wygrywać?

Jeżeli czytaliście poprzedni poradnik, spodziewacie się pewnie, że nie odpowiem na to pytanie dosłownie. Potrzeba przede wszystkim czasu i ogrania z nowym setem. Najprostszym sposobem jest bowiem przetestowanie większości najpopularniejszych kompozycji, przeprowadzenie testów na grach nierankingowych i przenoszenie wyciągniętych wniosków na te najważniejsze spotkania. Jest jednak kilka wskazówek, które mogą Wam uprościć proces nauki…

Przede wszystkim, liczby jednostek w każdym poolu zostały drastycznie zmniejszone. Zaczniecie widywać dużo więcej postaci na trzecim poziomie. Ciężko będzie dokonać tego z silnymi bohaterami najpopularniejszych kompozycji, ale jeżeli zdecydujecie się na coś, od czego stroni większość Waszego lobby, możecie skończyć grę z kilkoma złotymi jednostkami. Trzeba bardzo uważnie patrzeć na ręce przeciwników i częściej podejmować decyzje w oparciu o ruchy rywali.

Mocno sytuacyjne zrobiło się również wydawanie pieniędzy. W momencie pisania poradnika dla początkujących, ekonomia była niemalże jedynym sposobem gry w Teamfight Tactics. Mało kto widział sens w rezygnowaniu z dodatkowego złota w zamian za niewielką szansę na upgrade. Teraz hyperoll jest równie silną strategią co ekonomia. Wciąż sporo zależy jednak od decyzji pozostałych siedmiu graczy.

Warto również nauczyć wykorzystywać się Lux w końcowych fazach gry. Jak mogliście już zauważyć, niektóre elementy i klasy wymagają aż dziewięciu postaci o tym samym archetypie na stole. To właśnie Lux najczęściej umożliwia nam osiąganie najsilniejszych buffów. Avatar sprawia, że element reprezentowany przez Lux liczy się jako dwie postaci. Jeżeli uda Wam się trafić w sklepie Lux z elementem pasującym do Waszej kompozycji, jest to postać, która może odmienić losy całego meczu.

To samo tyczy się kilku bohaterów uchodzących aktualnie za najsilniejszych. W S Tierze znajduje się bowiem aktualnie sporo postaci, którym ciężko odmówić, kiedy pojawiają się w sklepie. Wśród nich są m.in. Kindred, Sion, Qyiana, Master Yi i Diana. Sami będziecie musieli sprawdzić, co sprawdza się w Waszych rękach najlepiej, jednak Shadow, Light albo rozpoczęcie gry z jednostkami Woodland to często najlepsze możliwe zagrania.

Przydatne linki

Poprzednią listę pragnę zaktualizować o kilka dodatkowych odnośników.

Przede wszystkim, layout do gry TFTactics. Popularna wśród społeczności Teamfight Tactics strona oferuje aktualnie swoją własną, darmową nakładkę do gry. Wystarczy ściągnąć Overwolfa, wejść na ich stronę, pobrać layout i podążać zgodnie z instrukcjami. Oprócz dostępu do całej zawartości strony podczas gry dostajecie również podpowiedzi o procentowych szansach na zdobycie jednostki konkretnego tieru na aktualnym poziomie, listę wszystkich przedmiotów i kombinacji oraz narzędzie umożliwiające planowanie i zapisywanie swoich kompozycji.

Standardowy cheat sheet Scarry to z kolei idealne rozwiązanie dla posiadaczy drugiego monitora, którzy nie są fanami nakładek na gry.

Do listy wartościowych streamerów dopisuję również Saintvicious oraz Keane’a. Ten pierwszy gra w TFT niemalże każdego dnia, a reprezentant TSM udowodnił swoje umiejętności podczas ostatniego turnieju Rise of the Elements, wchodząc w nowy set w najlepszy możliwy sposób.

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Tomasz Alicki
Szef działu gier. Miłośnik esportu, weteran Call of Duty i zapalony gracz Action RPG. W wolnych chwilach Netflix, dobra książka i World of Warcraft.

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię