Ubisoft poinformował, że w przyszłości chce dostarczać graczom więcej gier, których będą tokeny NFT. Deweloperowi nie przeszkadza, że eksperyment z Ghost Recon Breakpoint wcale nie przypadł graczom do gustu i był mocno krytykowany.
Francuzi przygotowali już całą platformę Quartz. Firma jest jakby głucha na krytykę graczy po tym jak w grudniu zaczęli rozpowszechniać Digits, czyli skorki z unikatowym numerem. Breakpoint traci właśnie wsparcie i chociaż tokeny można nadal sprzedawać, to raczej są bezwartościowe i nie wydaje się żeby było tym jakiekolwiek zainteresowanie ze strony graczy. Ostatnie Digity do Ghost Recon Breakpoint zostały wydane 17 marca.
Zobacz: Tomb Raider powraca – grę na Unreal Engine znów stworzy Crystal Dynamics
Ubisoft twierdzi jednak, że spodziewał się krytyki, bo gracze nie rozumieją idei NFT. Jak stwierdził Nicolas Pouard, odpowiedzialny za to całe zamieszanie:
Moim zdaniem gracze nie rozumieją, co może im zaoferować wtórny rynek cyfrowy. Na razie, z powodu obecnej sytuacji i kontekstu, NFT rujnuje planetę i służy spekulacji. Ale my widzimy dalszy horyzont, a ten oferuje graczom możliwość odsprzedania przedmiotów, których już nie potrzebują, albo po zakończeniu gry. To wszystko jest dla graczy korzystne, ale tego nie rozumieją.
Inni deweloperzy m.in. Atari i Konami również przygotowali własne NFT. Ale ich tokenów nie można wykorzystać w grach. Na szczęście są też tacy deweloperzy, którzy słuchają graczy. Twórcy STALKER 2 wycofali się z pomysłu dodania do gry NFT.
A co Wy sądzicie na temat tokenów NFT w grach?
