Jarosława ‘pashaBiceps’ Jarząbkowskiego już nic – poza historią – nie łączy z Virtus.pro. Rosyjska organizacja oficjalnie rozwiązała z nim kontrakt. To oznacza, że Polak może szukać nowego zespołu.
Informacja została oficjalnie potwierdzona na stronie internetowej Virtus.pro. Sytuację skomentował między innymi Roman Dvoryankin – generalny menadżer Virtus.pro:
– Dzisiaj żegnamy się z niepodważalną esportową legendą. PashaBiceps spełniał ważną rolę w dominacji VP w Europie, oraz regionie CIS, i zawsze będziemy mu za to wdzięczni. Szanuję jego decyzję w chęci podejmowania nowych doświadczeń i chciałbym życzyć jemu i jego rodzinie wszystkiego co najlepsze w nadchodzącej przyszłości. To był honor i przywilej pracować z Tobą
Kilka słów od siebie dorzucił też Jarosław ‘pashBiceps’ Jarząbkowski:
– Virtus.pro było moim domem przez wiele lat, ale nadszedł czas na ruszenie w dalszą drogę i podjęcie nowych kroków. Dziękuję wszystkim i życzę powodzenia nowym chłopakom. Zrobię sobie krótką przerwę, ale Papito wróci jak Terminator – lepszy i silniejszy.