Tommy François, wiceprezes Ubisoft został zwolniony z firmy po tym jak został oskarżony przez pracowników o nękanie i wykorzystywanie. Obecnie przebywa na miesięcznym urlopie, z którego już nie powróci. Jaki to może mieć wpływ na gry?
Jak podaje serwis Business Insider, w wiadomości przesłanej przez Yvesa Guillemota, François opuszcza Ubisoft po miesięcznym przymusowym urlopie. W wiadomości nie zostały podane przyczyny takiej decyzji. Odejście Françoisa nastąpiło po odejściu kilku innych dyrektorów w tym wiceprezesa Maxime Bélanda, szefa działu kard Cécile’a Corneta i dyrektora kreatywnego Serge’a Hascoët’a.
Zobacz: Ubisoft – Nasze gry na PS5 i Xbox Series X nie będą droższe. Przynajmniej…
Mówi się, że ten ostatni miał duży wpływ na gry Ubisoftu i wykorzystywał swój autorytet, aby minimalizować liczbę kobiet bohaterek w grach i blokować tworzenie gier z gatunków, których sam nie lubi. Ubisoft twierdzi, że stara się naprawić kulturę pracy oraz warunki pracowników, poprzez zmiany strukturalne na wysokich stanowiskach. W rzeczywistości jednak wielu menedżerów wychodzi z firmy po cichu unikając odpowiedzialności.
Guillemot w swoim oświadczeniu na temat sytuacji w firmie powiedział:
Teraz stało się jasne, że niektóre osoby zdradziły zaufanie jakim je darzyłem i nie sprostały wartościom Ubisoftu. Nigdy nie poszedłem na kompromis w kwestii moich podstawowych wartości i etyki, i nigdy tego nie zrobię. Będę nadal prowadził i przekształcał Ubisoft, aby stawiać czoła dzisiejszym i przyszłym wyzwaniom.
Zobacz: Ubisoft: nowe informacje na temat molestowania u francuskiego wydawcy
Pozbycie się ze środowiska toksycznych pracowników wysokiego szczebla może mieć tylko dobry skutek na produkcje Ubisoftu. Istnieje szansa na pojawienie się nowych IP z nielubianych przez prezesów gatunków, oraz więcej gier z ciekawymi heroinami.
