Czym jest i jak działa DLSS?
DLSS (Deep Learning Super-Sampling) to kolejna technologia, którą Nvidia zaprezentowała przy okazji prezentacji nowych kart graficznych RTX 20xx. Z niezrozumiałych dla mnie powodów przeszła ona bez większego echa, a w mojej ocenie jest rozwiązaniem ważniejszym i ciekawszym niż ray tracing. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że nie jest aż tak efektowne, jak śledzenie promieni. Ale przejdźmy do szczegółów. Czym dokładnie jest DLSS?
To nowa forma wygładzania krawędzi w grach, zaproponowana przez Nvidię. Wykorzystuje ona nowe rdzenie Tensor oraz technologię głębokiego uczenia (Deep Learning). W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że to wymyślna nazwa dla upscalowania, ale w praktyce to coś o wiele bardziej skomplikowanego. DLSS ma przełożyć się na dużo wyższą wydajność w grach. Ma się to dziać na dwa sposoby. Po pierwsze, Deep Learning Super-Sampling do wygładzania krawędzi wykorzystuje rdzenie Tensor, zwalniając w ten sposób jednostki CUDA, które mogą zająć się innymi obliczeniami. Po drugie, technologia ta pobiera zdecydowanie mniej próbek na piksel i w ten sposób w mniejszym stopniu obciąża rdzeń graficzny. W praktyce wygładzanie krawędzi ma być lepsze i to dużo mniejszym kosztem, czyli gry mają wyglądać lepiej i działać szybciej.