Podsumowanie

Strona głównaRecenzjeHardwareZotac GeForce RTX 2070 AMP Extreme – jak najsłabszy RTX radzi sobie...

Zotac GeForce RTX 2070 AMP Extreme – jak najsłabszy RTX radzi sobie z Ray Tracingiem i DLSS?

Podsumowanie

GeForce RTX 2070 to nie jest karta, która pozwalałaby na granie w rozdzielczości Full HD z włączonym ray tracingiem i w 60 klatkach na sekundę. Prawdę mówiąc nawet bez śledzenia promieni ma problemy z uzyskaniem takiej płynności, co było dla mnie sporym zaskoczeniem. Tym bardziej, że Battlefield V nie powinien być szczególnie wymagający. Na szczęście w innych grach – co mogę napisać już teraz – takiego problemu już nie ma. Ale wróćmy do tematu… Ray tracing w tym momencie to melodia przyszłości. To bez wątpienia technologia ciekawa, ale jeszcze niedopracowana. Na ten moment wolę 60 klatek na sekundę niż śledzenie promieni.

Inaczej sprawa wygląda w przypadku DLSS. To technologia, która już teraz może mieć ogromny wpływ na wydajność w grach. Podtrzymuje swoją wcześniejszą ocenę: Deep Learning Super-Sampling to rozwiązanie na ten moment ważniejsze i ciekawsze niż ray tracing. Póki co tutaj zapowiada się prawdziwa rewolucja, o ile gry przyniosą równie optymistyczną poprawę, co benchmarki Final Fantasy XV.

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Damian Jaroszewski
Redaktor prowadzący, szef działów esport i hardware

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię