Większość z Was zapewne zgodzi się ze stwierdzeniem, że Far Cry 5 wygląda i działa niesamowicie. Wydaje się jednak, że fizyka gry pozostawia wiele do życzenia i daleko jej do tej znanej z Far Cry 2.
Tym bardziej jest to dziwne, bo Far Cry 2 ma już 10 lat i został stworzony na komputery, które dzisiejszy zwykły blaszak mógłby zjeść na śniadanie bez popijania. Na YouTube na kanale Crowbcat został udostępniony film porównujący obie gry. Od samego początku widać, że efekt ognia wygląda zdecydowanie lepiej w drugiej części gry. Co więcej w starszej wersji zarówno trawa jak i liście na drzewach ulegają spaleniu, z kolei w najnowszej części trawiący otoczenie ogień nie pozostawia żadnych śladów.
W Far Cry 5 tylko wysoka trawa jest giętka, zaś w starszej wersji gry „pod ciężarem” gracza uginają się również krzewy. Ponadto gracze mogą powalić pnie drzew strzelając do nich, a w nowej części taka opcja nie występuje. Far Cry 2 pod względem fizyki przypomina lepszą wersję Crysis, piątka z kolei wydaje się być mało interaktywna pod tym względem. Gracz nie ma możliwości wysadzania drewnianych chałup, z kolei jadąc samochodem niszczy wszystkie krzaki przy najlżejszym muśnięciu, gdzie w starej części wyróżnione było kilka poziomów zniszczenia krzaków.
Można wyliczyć jeszcze wiele różnic na korzyść starszego tytułu. Jednak nie oznacza to, że Far Cry 2 wygląda lepiej niż Far Cry 5. Najnowsza część ma zdecydowanie ładniejsze tekstury i zawiera więcej szczegółów. Jednak starszy brat pod niektórymi względami, zwłaszcza fizyki zdecydowanie góruje nad „niemowlakiem”. Co więcej obie gry używają Diuna Enigine, chociaż FC5 używa jego nowszej wersji, więc powinniśmy się spodziewać bardziej zaawansowanych funkcji niż FC2.
Ale dość już gadania, zobaczcie sami jak to wygląda w praniu:
[you tube=FCeEvQ68jY8]Źródło: dsogaming
