Najwyraźniej EA nie spisało jeszcze na straty swojego nowego IP.
Tragiczna premiera, powolne wprowadzanie nowego contentu, a do tego całkowita cisza ze strony EA podczas minionego E3. Nastały bardzo przykre czasy dla fanów Bioware, którzy w nowym projekcie studia pokładali większe nadzieje.
Zobacz: BioWare zatrudnia pracowników do łatania Anthem
Mimo to, Andrew Wilson jednoznacznie daje do zrozumienia, że planują dalszy rozwój gry. „IP żyją przez całe generacje, w siedmio- lub dziesięcioletnich cyklach.” – mówił w wywiadzie dla GamesDaily. „Uważam, że zespół zmierza w kierunku czegoś wyjątkowego. Wcześniej udowodnili, co potrafią.” Chwilę później Wilson powiedział również o planowanym tworzeniu innych gier przez Bioware, budowaniu opinii młodszych użytkowników, którzy nie pamiętają początków tego studia.
A candid conversation with EA’s Andrew Wilson at E3 2019 from AnthemTheGame
Na razie pozostaje jedynie rozsiąść się wygodnie i czekać. Najlepiej przy jakiejś innej grze. Podczas gdy niektóre firmy, jak chociażby Ubisoft, faktycznie udowodniły, że wspierają swoje tytuły i potrafią doprowadzić do imponującego stanu nawet pozornie stracone gry, EA kojarzy się z nieco innym podejściem.
Niezbyt entuzjastycznie do wywiadu z Wilsonem podchodzą również fani zebrani na subreddicie Anthem, którzy rozłożyli całą rozmowę na czynniki pierwsze. Skoro CEO mówi jednak nawet o dziesięcioletnim cyklu nowego IP, Bioware ma jeszcze trochę czasu na zbudowanie czegoś godnego uwagi.