Roman Dvoryankin – menadżer Virtus.pro – poinformował na pośrednictwem swojego Twittera, że rosyjska organizacja oficjalnie rozwiązała kontrakt z Pawłem ‘byalim’ Bielińskim. Oznacza to, że Polak nie jest już częścią drużyny.
Paweł ‘byali’ Bieliński po Majorze w Londynie usiadł na ławce rezerwowych Virtus.pro. Była to jego własna decyzja, bowiem nie podobały mu się zmiany w zespole. Po jakimś czasie Polak zaczął występować w mixie o nazwie Mikstura. Razem z kolegami awansował między innymi do Polskie Ligi Esportowej, gdzie radzą sobie bardzo dobrze, a także do zamkniętych kwalifikacji do europejskiego Minora, gdzie zmierzą się między innymi z Kinguin oraz Virtus.pro. Teraz nie będzie już związanego z tym konfliktu interesów, bowiem od 1 listopada byali nie jest już związany z rosyjską organizacją.
– Pragnę poinformować, że od 1 listopada byali jest wolny od wszelkich zobowiązań kontaktowych z Virtus.pro. Co prawda jego wypowiedzenie jest obarczone pewnymi restrykcjami, ale chcemy mieć pewność, że nadal może on występować na profesjonalnej scenie CS:GO. Jeszcze raz, dzięki Paweł za wszystko. To była dobra współpraca – napisał na swoim Twitterze Roman Dvoryankin, menadżer Virtus.pro.
Na razie nie znamy szczegółów rozwiązania kontaktu ani wspomnianych restrykcji.
AKTUALIZACJA:
Byali potwierdził, że może grać we wszystkich rozgrywkach, ale jeśli jakaś organizacja będzie chciała go zakontraktować, to będzie musiała zapłacić Virtus.pro pewną kwotę (mniejszą niż w podobnych sytuacjach).