Strona głównaRecenzjeAkcesoriaCreative Stage Air - mobilny sposób na dobry dźwięk

Creative Stage Air – mobilny sposób na dobry dźwięk [test]

Wysokiej jakości dźwięk to jeden z podstawowych elementów obcowania z elektroniczną rozgrywką. Najlepiej byłoby oczywiście mieć dostęp do wysokiej klasy kina domowego – jednak to rozwiązanie bywa zbyt drogie, nie jest też szczególnie mobilne. Tutaj z pomocą przychodzą soundbary, takie jak testowany przeze mnie ostatnio model Creative Stage Air.

Specyfikacja:

  • Moc: 10 W
  • Czas pracy: 6 h
  • Akumulator: 2200 mAh,
  • Komunikacja: złącze mini-jack, Bluetooth 4.1, USB, micro USB,
  • Mikrofony: brak,
  • Wymiary: 410 x 70 x 78 mm
  • Waga: 910 g,
  • Zasilanie: sieciowo-akumulatorowe
  • Cena: ok. 180 PLN

Wygląd i wykonanie

Po rozpakowaniu soundbara naszym oczom ukazuje się elegancko wyglądające urządzenie, na które składają się dwa, dominujące materiały. Górna, tylna i dolna ścianka pokryte są tworzywem w kolorze fortepianowej czerni, natomiast głośniki skrywa metalowa maskownica w zbliżonej, czarnej barwie. Jedynie boczne ścianki wykonano z bardziej matowego plastiku, a dół wieńczą gumowe nóżki, zapobiegające przypadkowemu przesuwaniu.

Creative Stage Air 2

Do ogólnej jakości wykonania urządzenia nie sposób się przyczepić. Wygląda na naprawdę solidne urządzenie dobrej klasy, błyszczące elementy mają jedynie jedną wadę: okropnie zbierają kurz i innego rodzaju zabrudzenia oraz “przechwytują” odciski palców. Testowany model miał dodatkowo widoczne wgniecenie na maskownicy, świadczące o tym, że kurier lub któryś z poprzednich “testerów” niezbyt delikatnie się z nim obszedł. Musiało to jednak być spore uderzenie, bo maskownica oprócz tego jest bardzo solidna.

Oprócz samego akcesorium, w zestawie otrzymujemy 2 kable – micro USB oraz mini-jack, instrukcję oraz kartę gwarancyjną. Jakichkolwiek sterowników brak, co akurat w przypadku tego typu urządzeń nikogo nie powinno dziwić.

Ergonomia

Creative Stage Air ma 41 centymetrów długości, pasuje więc do większości biurek i monitorów. Można go nawet ustawić pod telewizorem, choć do większych modeli będzie pasował średnio. Waży niespełna kilogram, ale szczerze mówiąc, jakoś się tego nie czuje. Z jego wagi zdałem sobie sprawę dopiero po sprawdzeniu specyfikacji, bo waga po wzięciu do ręki wydaje się być o wiele mniejsza. W zasadzie nic nie stoi na przeszkodzie, by zapakować soundbara do plecaka wraz z laptopem i korzystać z niego zamiast standardowych głośników. Pozwolą na to zarówno rozmiary jak i możliwości połączeniowe.

Do komunikacji ze źródłami dźwięku Creative Stage Air wykorzystuje bowiem standard Bluetooth w wersji 4.1, oraz porty: USB, micro USB oraz złącze mini-jack. Podłączymy więc do niego praktycznie wszystko co przyjdzie nam do głowy – telefon, laptopa, odtwarzacz MP3 czy pendrive, a nawet telewizor. Możliwości wykorzystania urządzenia jest naprawdę multum. Szczególnie, że połączenie i konfiguracja sprowadzają się do absolutnego minimum niezbędnych czynności i są bajecznie proste.

Creative Stage Air 3

Żadne z wykorzystanych przeze mnie źródeł dźwięku (oprócz jednego) nie miało większych problemów z połączeniem i przesyłaniem sygnału do głośnika. Tym jedynym przypadkiem był komputer stacjonarny z modułem BT, ale ten sprawiał już problemy przy okazji testu słuchawek Sennheiser. Producent zapewnia, że na jednym ładowaniu listwa jest w stanie grać przez 6 godzin, w czym pomaga system automatycznego wyłączania po 10 minutach braku aktywności.

Jakość dźwięku

Przejdźmy do tego co najważniejsze, czyli jakości dźwięku. Na listwę składają się dwa głośniki szerokopasmowe o mocy 5 W każdy oraz radiator pasywny, mający służyć za namiastkę subwoofera. Muszę przyznać, że jak na niewielkie rozmiary urządzenia, jakość wydobywającego się dźwięku niezwykle mnie zaskoczyła. Był wyraźny, przyjemny, z łatwo rozróżnialnymi instrumentami i dźwiękami. Oczywiście o jakimś głębokim i wstrząsającym pomieszczeniem basie można zapomnieć, ale soundbar spisuje się lepiej niż niejeden głośnik Bluetooth, a nawet niektóre zestawy głośników komputerowych. Mając do wyboru dźwięk z głośników laptopa, a z Creative Stage Air, zdecydowanie wybrałbym to drugie.

Podsumowanie

Za mniej niż 200 złotych otrzymujemy urządzenie, które w znaczącym stopniu poprawia wrażenia z obcowania z dźwiękami. W dodatku jest bardzo mobilne i uniwersalne. A do tego nie wygląda jak bazarowa chińszczyzna, a wręcz może być ozdobą niejednego biurka. Czy więc poleciłbym Creative Stage Air? Zdecydowanie – w tej klasie cenowej jest to jeden z najlepszych wyborów.

Ocena: 9/10

Zalety

  • jakość dźwięku
  • wygląd i wykonanie
  • prostota obsługi
  • wszechstronność i mobilność
  • design
  • stosunek jakości do ceny

Wady

  • błyszcząca obudowa bardzo zbiera zabrudzenia

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Zbigniew Pławecki
Zbigniew Pławecki
Redaktor, specjalista ds. esportu

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię