Zastanawiacie się co konkretnie mogło być przyczyną ogłoszonego przez CD Projekt RED opóźnienia premiery Cyberpunka 2077? Serwis Altchar.com podaje bardzo ciekawą wersję wydarzeń.
Serwis podaje jako źródło swoich informacji Borysa Nieśpielaka, reżysera filmu “Wszystko z nami w porządku”, opowiadającego losy szefów małego studia tworzącego gry niezależne. Według podanych przez Altchar informacji, główną przyczyną opóźnienia są problemy z płynnością rozgrywki na konsolach obecnej generacji, które okazują się być zbyt słabe by okiełznać Cyberpunka.
Zobacz: Powstają figurki Funko Pop z Cyberpunk 2077, także z Keanu Reevesem
Taką przyczynę podał Nieśpielak w trakcie video podcastu na kanale Remigiusza Maciaszka. Największe problemy ma sprawiać “oryginalny” Xbox One (ten bez dodatkowego X w nazwie), a twórcy gry określają płynność gry na tym urządzeniu jako “ekstremalnie niesatysfakcjonującą”. Deweloperzy ponoć walczyli z tym problemem od pewnego czasu, a deadlinem na ich rozwiązanie był właśnie styczeń 2020. Nie udało się go wypełnić, więc premiera gry musiała zostać przełożona.
Wspomniany podcast możecie zobaczyć poniżej:
Oczywiście to wszystko nieoficjalne informacje, ale podane przez człowieka znanego w branży. Co ciekawe, Wiedźmin 3 też miał problemy przez konsole – w tamtym przypadku skończyło się na zauważalnym downgrade grafiki w porównaniu z wcześniejszymi zapowiedziami. Mamy nadzieję, że podobny scenariusz nie spełni się w przypadku Cyberpunka.