Takiego zdania jest wiceprezes i jeden ze współzałożycieli marki Alienware – Frank Azor. Jego zdaniem karty graficzne Intel Xe mogą być dobrymi produktami, ale póki co nie będą w stanie konkurować z konstrukcjami Nvidii lub AMD.
Frank Azor to osoba, która sporo wie o rynku gamingowym. To w końcu jeden ze współzałożycieli i aktualny wiceprezes marki Alienware. Jego zdaniem, jeśli ktoś wierzy, że Intel będzie w stanie od razu nawiązać rywalizację z Nvidią i AMD na rynku dedykowanych kart graficznych, to może się srogo rozczarować. Zdaniem Azora szansa jest na to niewielka, co nie oznacza, że modele z serii Intel Xe nie będą udane.
Jego zdaniem nie pomoże nawet zatrudnienie znanych osób, w tym byłego szefa Radeon Technologies Group – Rajy Koduriego. Dlaczego? Bo karty graficzne to nie tylko sam hardware. Równie ważny, jeśli nie ważniejszy, jest software, który dba o odpowiednią pracę GPU. W tym Intel nie ma tak dużego doświadczenia jak właśnie AMD (wcześniej ATI) oraz Nvidia, które od wielu lat tworzą własne karty graficzne. Oczywiście Intel ma modele zintegrowane, do których tworzy oprogramowanie, ale to jednak nie to samo.
– Pokonanie Nvidii lub AMD pod względem wydajności w grach jest zadaniem bardzo trudnym. Nie spodziewam się, aby udało się to od razu. Myślę jednak, że Intel pokaże dobre produkty, które znajdą swoje miejsce na rynku – powiedział Frank Azor.
Wiceprezes Alienware uważa, że wejście trzeciej wielkiej firmy na rynek dedykowanych kart graficznych tylko pomoże graczom. Premiera planowana jest na 2020 rok i na razie nic nie wskazuje na to, aby miała się przesunąć.
