Spotkanie ze Space Soldiers było ostatnią szansą AGO Esports na utrzymanie się w walce o udział w DreamHack Masters Stockholm. Niestety, po bardzo dobrej pierwszej mapie przyszły dwie kolejne, w których turecka formacja zmiażdżyła Polaków, którzy w ślad za Virtus.pro odpadają z kwalifikacji.
W momencie, kiedy AGO na Cache prowadziło 12:3, wydawało się, że Space Soldiers nie będą tak ciężkim przeciwnikiem, jak to wszystkim wydawało się przed tym spotkaniem. W drugiej połowie tej mapy bilans co prawda nieco się wyrównał, ale nadal dalecy byliśmy od myśli o porażce. Potem jednak przyszła pora na Traina, w którym pojawiły się pierwsze symptomy problemów – pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 11:4. Jednak powroty już nie z takich wyników widywaliśmy w historii polskiej formacji, więc nadal w kibicach mogła żyć nadzieja, że to jeszcze sytuacja, którą da się uratować. Niestety, druga połowa w wykonaniu Polaków wcale nie była o wiele lepsza – tam zdobyliśmy zaledwie jeden punkt, przy czterech po stronie Space Soldiers. Losy dalszego udziału w kwalifikacjach musiały więc rozstrzygnąć się na trzeciej mapie – Dust2. A ta niestety była kompletną katastrofą – do przerwy przegrywamy aż 14:1, nie wychodzi nam praktycznie żadna akcja, Space Soldiers z kompletną dominacją, której przypieczętowaniem było wygranie drugiej połowy 2:0.
Tym samym Space Soldiers są już pewni udziału w głównym turnieju, a przed nimi jeszcze tylko formalność w postaci finału kwalifikacji z ekipą Heroic.
Źródło: wł.