Według jednego z inwestorów, który pomógł sfinansować powstającą w studio Snapshot games grę Phoenix Point, Epic miał zapłacić za możliwość otrzymania tytułu na wyłączność. Czy Epic rzeczywiście przekupuje deweloperów, płacąc grube pieniądze, a nie kusi ich magicznymi 12 procentami prowizji, jak to jest oficjalnie komunikowane?
Studio miało otrzymać od Epic 2,25 miliona dolarów w zamian za podpisanie umowy zapewniającej wyłączność na sprzedaż nadchodzącej taktycznej turowej gry Phoenix Point. Pieniądze te miały zostać przekazane za pośrednictwem serwisu crowdfoundingowego Fig, który wykracza poza zwykły model wspierania gier. Pozwala on wspierać deweloperów na zasadzie inwestowania, co ostatecznie przynosi zyski ze sprzedaży tytułu.
Zobacz: Epic Games Store to spyware?
Według informacji przekazanych przez serwis Resetera jeden z inwestorów podzielił się najnowszymi danymi z platformy Fig. Miał otrzymać on wiadomość o osiągnięciu 191% zwrotu inwestycji. Uważa, że jest to związane z napływem gotówki z transakcji Epic Games w zamian za rok wyłączności na Phoenix Point. Epic miał wpłacić w przybliżeniu 2 247 058 dolarów.
Zobacz: Borderlands jest bombardowane negatywnymi recenzjami. Poszło o Epic Games Store
Phoenix Point ma być dystrybuowany również za pośrednictwem Microsoft Game Pass, jednak jak na razie gra nie została uwzględniona w estymacji przychodów Microsoftu. Umowa Microsoftu została zgłoszona w czerwcu zeszłego roku, jednak we wrześniowych sprawozdaniach z platformy Fig nie było zarejestrowanych wpływów od Microsoftu. Oznacza to, że firma nie płaci gotówki z góry.
Zobacz: Red Dead Redemption 2 na PC tylko w Epic Games Store i Social Club?
Podobnie jak w przypadku innych gier tak i Snapshot spotkał się z ostrą reakcją graczy na wieść o wyłączności na tytuł dla Epic. Zwłaszcza ze strony tych oczekujących na grę na platformie Steam lub GOG. Twórca Phoenix Point, Julian Gollop, który jest również twórcą oryginalnej serii X-Com, przeprosił za tą decyzję, ale twierdzi, że jest to w interesie studia i jego kolejnych tytułów. Jeżeli faktycznie Epic dał na to ponad 2 miliony zielonych to nie jest dziwne, że tak ochoczo deweloper przystał na te warunki.
