Strona głównaGryAktualnościEpic Games wypowiada wojnę Steamowi. Dają twórcom gier więcej kasy

Epic Games wypowiada wojnę Steamowi. Dają twórcom gier więcej kasy

Epic Games ogłosiło dziś, ze wkrótce otworzy Epic Games Store, który będzie stanowił mocną konkurencję dla Steam. Twórca nowej platformy kusi deweloperów proponując 88% zysków ze sprzedaży tytułów zamiast 70% jakie przekazuje Valve. To może wywrócić rynek gier do góry nogami. Szczegóły poniżej.

Już wkrótce Epic Games zadebiutuje ze swoją platformą cyfrowej dystrybucji, na której pojawią się „specjalnie dobierane zestawy gier na PC oraz Mac”. Firma spodziewa się szybkiego rozszerzenia oferty o kolejne tytuły. Mają pojawić się tam gry wykorzystujące różne silniki, nie tylko Unreal Engine. Ponadto Epic zrzeka się wszelkich opłat licencyjnych, które byłby naliczane za przychody generowane przez sklep. Epic Games będzie wspierał również program Support-A-Creator nagradzający twórców treści YouTube i Twitch promujących deweloperów i ich gry.

Zobacz także: Wielkie otwarcie sklepu Discord

Tim Sweeney, założyciel Epic Games rozmawiał na ten nowego przedsięwzięcia z reporterami serwisu gamesindustry. W pierwszej kolejności został zapytany o obecnie stosowany na rynku podział zysków, w którym platforma dystrybucji zgarnia 30% przychodów. Sweeney powiedział, że po uruchomieniu Fortnite firma poznała rzeczywiste koszty prowadzenia sklepu cyfrowego dla PC. Zgodnie z wyliczeniami Epic płaci ok. 2,5% za przetwarzanie płatności. Z kolei dostarczanie aktualizacji to koszt mniejszy niż 1,5%, koszty obsługi Klienta to około 1-2%. Pozostałe koszty projektowanie i wsparcie platformy, które przy tak dużym przedsięwzięciu są znikome.

Według analizy Epic, sklepy które pobierają 30% zawyżają swoje koszty o 300-400%. Sklep Epic ma być inny, deweloperzy otrzymają 88% przychodów ze sprzedaży gier. Epic pobierze tylko 12%, a i tak będzie to opłacalne.

Kolejne pytanie dotyczyło podziału przychodów, wsparcia programistów oraz metod, dzięki którym sklep stanie się bardziej atrakcyjny. Według Sweeneya kluczem będzie tu program Support-A-Creator, który pomoże dotrzeć do graczy. Ważni dla platformy będą również twórcy filmów na YouTube, cosplayerzy, streamerzy czy blogerzy. To właśnie wokół nich gromadzi się społeczność graczy. Epic chce, aby byli nagradzani za to, co robią nie tylko za pomocą donate’ów przekazywanych przez fanów. Kolejną rolą platformy będzie ułatwianie kontaktu pomiędzy twórcami takich treści a deweloperami. Aby zwiększyć atrakcyjność oferty Epic planuje w przyszłym roku cyklicznie udostępniać bezpłatnie gry, za które będzie płacić twórcom z własnej kieszeni.

W celu uniknięcia problemów związanych z prezentowaniem nieodpowiednich treści czy tworzenia grup o charakterze ekstremistycznym platforma nie będzie miała forów i grup dyskusyjnych. Jedyną formą komunikacji będzie ta pomiędzy pracownikami platformy a graczami oraz graczami i deweloperami. Według Epic rolę grup dyskusyjnych w dzisiejszych czasach przejęły Reddit, Discord, Twitter i Facebook, nie ma więc potrzeby udostępniania takiego narzędzia.

Nowa platforma będzie również wspierać mody, darmowe gry oraz niezależnych twórców. A jeżeli jakiś tytuł nie spodoba się kupującemu będzie mógł dokonać zwrotu w ciągu 14 dni od zakupu i odzyskać pieniądze. Epic Games Store będzie dostępny od samego początku na całym świecie z wyjątkiem Chin i Korei Północnej. Niestety brak na ten moment informacji o obsługiwanych walutach i językach.

Sweeney obiecuje zdradzić więcej szczegółów na temat sklepu bliżej daty otwarcia, która zaplanowana jest na przyszły rok. Gdy tylko dowiemy się czegoś więcej w temacie damy Wam znać. Jak oceniacie nową inicjatywę Epic? Czy platforma będzie stanowiła groźną konkurencję dla Valve i Steam? Dajcie znać w komentarzach.

 

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

SoSlowGamer
Redaktor, szef działu retro

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię