Udostępnienie Fallout 76 wraz z aktualizacją Wastelanders na Steam spowodowało, że gra w większości przypadków oceniana jest pozytywnie. Wygląda na to, że w końcu deweloperowi udało się wykopać z kilometrów mułu i odbić od dna gdzie znalazł się po premierze.
Premiera Fallout 76 miała miejsce w listopadzie 2018 na platformie Bethesdy. Powiedzieć, że nie była udana, to tak jakby nic nie powiedzieć. Z pierwotnych zapowiedzi twórców nie pozostało praktycznie nic, gra była pełna błędów i mocno ograniczona w stosunku do tego co nam obiecano. Potem kolejne problemy z serwerami, jakością zestawów kolekcjonerskich i ogólnej postawy Bethesdy. Aż dziw bierze, że deweloper zniósł jakoś te w końcu zasłużone baty i wyszedł na prostą.
Zobacz: Fallout 76 – Aktualizacja Wastelanders wprowadzi trudniejsze potwory i lepsze plany uzbrojenia
Obecne model biznesowy nadal budzi sporo wątpliwości, a sama gra zawiera sporo błędów, jednak dopiero dzięki aktualizacji Wastelanders można poczuć, że jest to prawdziwy Fallout. Aktualizacja, która w zasadzie jest ogromnym rozszerzeniem przywróciła na pustkowia Zachodniej Virginii życie, wprowadzając do gry postacie niezależne, rywalizujące ze sobą frakcję oraz nowe zadania.
Tuż po udostępnieniu Fallout 76 na Steam wielu graczy szybko wystawiło oceny negatywne, głównie ze względu na przeszłość. Jednak po kilku dniach zdecydowana większość postawiła grze oceny pozytywne. Obecnie Fallout 76 przez ponad 70% graczy oceniany jest pozytywnie.
Zobacz: Fallout 76 za darmo na Steam, ale tylko jeżeli masz grę na Bethesda.net
Trzeba przyznać uczciwie, że aktualizacja dodająca do gry NPC zrobiła robotę i to właśnie tak powinien wyglądać Fallout 76 od samego początku. Może wtedy Bethesda nie miałaby tylu kłopotów. Czasem jednak warto wstrzymać się z wydawaniem gry, dopracować ją, niż mieć problemy.
A wy jak oceniacie Fallout 76 po aktualizacji?
