IEM Katowice 2021 dobiegło końca. W bratobójczej, finałowej walce drużyn regionu CIS Gambit Esports pokonało Virtus.pro 3:1.
Polskie turnieje po raz kolejny okazują się szczęśliwe dla Gambit Esports. Po wygranym w 2017 roku Majorze PGL w Krakowie, organizacja pod znakiem czerwonej gwiazdy zdobyła kolejny, “polski” puchar – IEM Katowice 2021.
Tylko na pierwszej mapie, Vertigo, Virtus.pro potrafiło postawić opór ekipie Gambit. Co ciekawa, mapa ta była wyborem tej drugiej formacji. Na swojej własnej mapie, Dust2, Virtus.pro uległo przeciwnikom 16:6. Starcie na Trainie było jeszcze bardziej jednostronne, bo Virtusi zostali tam zmiażdżeni 16:4, a wielu widzom przypomniały się schyłkowe czasy gry Polaków pod tą banderą.
Zobacz: IEM Katowice 2021: CS:GO czy CIS:GO? Jutro bratobójczy finał
Nieco inaczej wyglądała – jak się potem okazało ostatnia – mapa Overpass. Co prawda pierwsza połowa znów była jednostronna na korzyść Gambit, ale po zmianie stron Virtus.pro ostro zabrało się do odrabiania strat. Kilka razy udało im się zdemolować ekonomię przeciwnika, dzięki czemu stopniowo redukowali stratę. Niestety, szczęście skończyło się w 28. rundzie, która przypieczętowała mistrzostwo Gambit. Jest to wygrana tym bardziej imponująca, że ekipa ta zaczynała swoją walkę o katowickie trofeum od najniższej fazy – play-inów, czyli rywalizację o dziką kartę w turnieju głównym.
Nagrodę MVP turnieju zdobył Dmitry “sh1ro” Sokolov.