Komputery kwantowe przestają już być domeną wielkich, zamkniętych laboratoriów. Teraz może go sobie kupić, teoretycznie, każdy.
Dlaczego teoretycznie każdy? Pytanie pierwsze – po co? Komputery kwantowe nie bez powodu działają w laboratoriach oraz fabrykach. To w takich miejscach przydaje się ich kosmiczna wydajność. Co prawda nie uruchomimy na nim żadnych gier, ale gdyby teoretycznie było to możliwe, to Wiedźmin 3 działałby w rozdzielczości 8K na kilkudziesięciu ekranach. W minimum 60 FPS-ach.
Komputer IBM Q System One jest wykonany ze stali i aluminium, co w połączeniu z elektronicznym systemem stabilizacji zapewnia jego równą pracę. Całość jest osłonięta borokrzemowym szkłem o grubości jednego centymetra.
Drugie pytanie – dlaczego teoretycznie? Ze wspomnianych wyżej powodów. IBM chce kierować swój produkt przede wszystkim do klientów biznesowych, którzy będą w stanie wykorzystać jego możliwe. Choć kto wie, za odpowiednią cenę firma pewnie mogłaby zrobić wyjątek. Warto jednak zwrócić uwagę na to, że firma kupująca IBM Q System One nie zabierze go ze sobą do siedziby. Korzystanie z niego będzie odbywać się zdalnie, za pomocą chmury IBM Cloud.
Trzecie pytanie – za ile? Ta informacja nie została ujawniona. Ale to dobra wiadomość. Raczej nie chcemy tego wiedzieć, a od nadmiaru zer może rozboleć głowa.