Bob Swan, aktualny dyrektor finansowy i pełniący obowiązki CEO Intela opublikował list otwarty, w którym szczerze pisze o problemach firmy między innymi z dostępnością procesorów. Jednocześnie przyznaje, że aktualna sytuacja na rynku była dla jego firmy zaskoczeniem.
W ostatnich tygodniach znacząco wzrosły ceny procesorów Intela. Jest to spowodowane słabą dostępnością układów. Niebiescy nie wyrabiają się z produkcją, ponieważ część mocy przerobowych przesunęli już na litografię 10 nm, która ma wiele miesięcy opóźnienia w porównaniu z początkowymi planami. Sytuacja ta okazała się dla Intela zaskakująca, ale Bob Swan twierdzi, że mają przygotowane rozwiązania, które powinny pomóc.
Pełniący obowiązki CEO Intela przyznał, że zwiększony popyt był dla jego firmy zaskoczeniem. Jednak w gruncie rzeczy to dobre informacje, ponieważ drugi kwartał tego roku to pierwszy od 6 lat wzrost sprzedaży komputerów. Co więcej, analizy sugerują, że cały 2018 rok będzie lepszy niż 2017. Dlatego też priorytetem dla Niebieskich ma być w tym momencie produkcja układów w procesie technologicznym 14 nm. Z tego powodu Intel ma zamiar zainwestować w tym roku w sumie 15 mld dolarów, czyli aż o 1 mld dolarów więcej niż wcześniej planowano. Dodatkowa kwota ma zostać przeznaczona na fabryki w Oregonie, Arizonie, Irlandii i Izraelu.
Bob Swan ma też kilka dobrych informacji. Przekazał on, że Intel cały czas robi postępy w pracach nad litografią 10 nm. Uzysk jest coraz lepszy i masowa produkcja ma ruszyć w 2019 roku. Nieco kontrastuje to z wypowiedziami ekspertów, wśród których są zdania, że w tym momencie Intel jest nawet 5 lat w tyle z TSMC, które szykuje się do wprowadzenia procesu 7 nm.