Strona głównaWiadomościDyrektor Take-Two uważa, że gry single player nie są przeżytkiem

Dyrektor Take-Two uważa, że gry single player nie są przeżytkiem

Dyrektor generalny Take-Two Interactive Strauss Zelnick uważa, że wszelkie zapowiedzi końca ery gier jednoosobowych są bezpodstawne. A każdy z branży, kto twierdzi inaczej jest leniem, któremu nie chce się robić dobrych gier.

Zelnick podkreśla, że apokaliptyczne wizje końca gier single player pojawiają się już od dłuższego czasu. Są też i tacy, co twierdzą, że jak coś nie jest Battle Royale, to nie ma racji bytu.

Wypowiedź Zelnicka:

Moim zdaniem, gry single player nie są martwe, ba nie są nawet bliskie śmierci. Firmy, które tak uważają chcą uniknąć ciężkiej pracy, jaka się wiąże ze stworzeniem postaci i fabuły gry. Multiplayer to pieniądze. Będę zaskoczony jeśli okaże się, że to będzie długo działać.

Zelnick zwraca uwagę, że choć jednym z powodów wielkiego sukcesu Grand Theft Auto V jest GTA online, to wielu graczy kupiło grę tylko ze względu na tryb fabularny. Jednak to tryb Online przedłuża żywotność gry.

COE Take-Two skrytykował Ubisoft i EA za narzucanie swoim studiom silnika Frostbite. Według niego nie służy to podnoszeniu jakości gier. Uważa on, że najlepiej jak deweloperzy korzystają z silnika, z którego będą w stanie wycisnąć jak najwięcej. Wyraził również zdziwienie, że Ubisoft mając 14,5 tys. pracowników generuje niższe przychody od 2K, które ma tylko 4,5 tys. pracowników.

Moim zdaniem

Nie uważam żeby w gry single player nikt nie chciał grać. Osobiście w pierwszej kolejności wybieram rozgrywkę dla jednego gracza. Gry sieciowe traktuję, jako chwilowa odskocznia. A wspominane GTA V kupiłem wyłącznie dla części fabularnej. Oczywiście nic nie zastąpi szybkiej rundki z ludźmi w LOLa CS:GO czy Fortnite.

A Wy co bardziej preferujecie rozgrywki sieciowe czy spokojne siepanie w trybie dla jednego gracza? Dajcie znać w komentarzach.

Źródło: gameinformer

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

SoSlowGamer
Redaktor, szef działu retro

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię