Strona głównaGryAktualnościKeanu Reeves nie grał w Cyberpunka 2077, wbrew stwierdzeniom CD Projekt RED

Keanu Reeves nie grał w Cyberpunka 2077, wbrew stwierdzeniom CD Projekt RED

Pamiętacie jak CD Projekt RED chwalił się, że Keanu Reeves “kocha” Cyberpunka 2077? W najnowszym wywiadzie aktor mówi, że wcale w niego nie grał.

Keanu Reeves pojawił się na zeszłotygodniowej gali The Game Awards i po raz kolejny trafił w centrum zainteresowania społeczności graczy. To między innymi za sprawą dema technologicznego Unreal Engine 5, The Matrix Awakens, które jest także elementem promocji nadchodzącego filmu. Wcześniej aktor miał kontakt ze światem gier dzięki roli Johny’ego Silverhanda w Cyberpunk 2077 – brał też czynny udział w akcji marketingowej wokół tej gry. No i oczywiście w głośnym i “breathtaking” pokazie na E3.

Zobacz: Matrix Awakens Tech Demo – daje nam obraz jak mogą wyglądać gry w obecnej generacji

W listopadzie 2020, na chwilę przed katastrofalną premierą gry, Keanu Reeves miał sam grać w nadchodzącą wtedy produkcję CDP. Potwierdzał to nawet sam szef studia, Adam Kiciński, który twierdził wręcz, że aktor pokochał grę. Była to wypowiedź podczas jednego ze spotkań z inwestorami, gdzie jeden z nich zapytał o opinię aktora o grze. To by oznaczało, że teraz gra musiałaby się aktorowi podobać jeszcze bardziej, bo od grudnia 2020 wiele się zmieniło i stan Cyberpunka uległ znaczącej poprawie. Problem polega na tym, że według samego Keanu… wcale nie grał.

Taka informacja padła w trakcie wywiadu z The Verge, dotyczącego w głównej mierze The Matrix Awakens. Keanu został zapytany czy gra w gry – odpowiedzią było jednoznacznie brzmiące “nie”. W tym momencie zadający pytania zaczął drążyć temat, podpytując o Cyberpunka. Keanu odpowiedział, że widział wersje pokazowe, ale nigdy sam nie grał. Wspomnianą wypowiedź możecie zobaczyć poniżej, ok. 16:45 minuty nagrania.

CD Projekt RED aktualnie stara się dojść do porozumienia w grożącym mu pozwie sądowym ze strony inwestorów, którzy twierdzą, że zostali oszukani co do stanu gry przed wydaniem. Ich zdaniem firma wiedziała doskonale jak zła jest sytuacja wokół Cyberpunka, ale ukryła ten fakt przed zainteresowanymi stronami. Sytuacja z rozminięciem się z prawdą co do zaangażowania aktora nie ma tutaj może jakiegoś ogromnego znaczenia, ale tamto stwierdzenie mogło się w jakiś sposób przyczynić do jeszcze większego nakręcenia zainteresowania wśród graczy, którzy potem… dostali to co dostali.

Trzeba jednak zauważyć, że po premierze gry CDP wielokrotnie przepraszał za to co się stało i obiecał, że będzie dużo bardziej ostrożny jeśli chodzi o marketing. W ostatnim czasie gra otrzymała mnóstwo pozytywnych opinii na Steam, znowu stała się trendem na Twitterze i generalnie, jeśli firma dobrze to rozegra, to ma szansę jeszcze bardziej poprawić opinie o grze. O zmianach w firmie świadczy chociażby informacja o opóźnieniu premiery patcha na next-geny, m.in. dzięki informacjom zwrotnym od deweloperów – czyli czemuś, co pominięto przy pierwotnej premierze.

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Zbigniew Pławecki
Zbigniew Pławecki
Redaktor, specjalista ds. esportu

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię