Niestety dotyczy to tylko w określonych sytuacji i USA. Kongres Stanów Zjednoczonych orzekł, że w niektórych przypadkach można łamać zabezpieczenia DRM. W nowej ustawie o prawie autorskim, które zostało dziś opublikowane przez Kongres, możemy przeczytać o możliwości omijania zabezpieczeń DRM w ramach prawa do naprawy.
Przede wszystkim prawo dotyczy elektroniki, Na przykład legalne będzie obejście oprogramowania wewnętrznego, które uniemożliwia nieautoryzowanym serwisom naprawę komputera lub telefonu. Jednak jest tu także miejsce dla fanów retro gier. Na 59 stronie dokumentu można przeczytać, że nowe reguły dotyczą gier wideo w postaci programów komputerowych w postaci fizycznego nośnika lub pobranych, które zostały zgodnie z prawem nabyte, jako kompletne gry. Zabezpieczenia mogą być łamane w przypadku, gdy właściciel praw autorskich lub jego przedstawiciel przestał zapewniać dostęp do zewnętrznego serwera niezbędnego do przejścia procesu uwierzytelniania w celu umożliwienia rozgrywki.
Zobacz także: Twórcy Denuvo przyznają, że nie ma gry, której nie da się złamać
Mówiąc po ludzki będzie można łamać zabezpieczenia gier, które wymagają połączenia z serwerem online w przypadku, gdy ten został wyłączony. Jednak proceder będzie legalny do momentu wykorzystywania go w celach niekomercyjnych. Czyli w niedalekiej przyszłości możemy liczyć na powrót do żywych tytułów skazanych przez twórców na zapomnienie.
A co Wy o tym sądzicie? Dajcie znać w komentarzach.