Klawisze i funkcje dodatkowe

Strona głównaRecenzjeLogitech G Pro – recenzja małej klawiatury dla graczy

Logitech G Pro – recenzja małej klawiatury dla graczy

Klawisze i funkcje dodatkowe

Przełączniki, klawisze i podświetlenie

Klawiatura Logitech wyposażona jest w autorskie przełączniki Romer-G o żywotności 70 mln aktywacji. Producent deklaruje, że siła aktywacji wynosi 45 gramów. Łączny zakres ruchu to 3 mm, ale aktywacja następuje już po pokonaniu połowy tego dystansu, czyli 1,5 mm. Chociaż siła nacisku jest identyczna jak w Cherry MX Red, to jednak w klawiaturze szwajcarskiego producenta klawisze wciska się jakby odrobinę ciężej. Mają też nieco osobliwą charakterystykę. Powiedziałbym, że są „zero-jedynkowe”. Po wciśnięciu niemal od razu lądują w punkcie aktywacji, gdzie stawiają bardzo słabo wyczuwalny opór. Do pokonania pełnych 3 mm trzeba dołożyć jeszcze minimalną siłę. Przypominają pod tym względem przełączniki Cherry MX Brown. Dzięki temu świetnie nadają się zarówno do gry, jak i do pisania. Użytkownik otrzymuje jasny komunikat zwrotny, że przycisk został aktywowany. Są przy tym bardzo ciche. Nie bez powodu mówi się o nich jak o Cherry MX Brown z założonymi oringami, choć od tej ostatniej kombinacji brzmią nieco bardziej plastikowo.

Same klawisze mają standardowy kształt. Są dobrze wyprofilowane, więc łatwo wyczuć je pod palcami. Są przyjemne w dotyku, a zastosowana czcionka prosta i czytelna. Oznaczenia klawiszy funkcyjnych (używany z „Fn”) zostały umieszczone na boku capsów, co jest dość oryginalnym pomysłem. Najważniejsze, że sprawdza się w praktyce. W Logitech G Pro mamy do czynienia z podświetleniem RGB. Jest ono wystarczająco mocne i równomierne. Każdy może wybrać swój ulubiony kolor lub zdecydować się na efektowne fale lub gwiazdy mieniące się na klawiszach. Szkoda tylko, że wszystkich zmian trzeba dokonywać z poziomu dedykowanej aplikacji. Bezpośrednio na klawiaturze mamy jedynie przycisk do włączania i wyłączania podświetlenia.

Funkcje dodatkowe i oprogramowanie

Klawiatura oferuje kilka podstawowych funkcji, jak chociażby Tryb Gry, w którym dezaktywowany jest przycisk Windows (tak, G Pro ma tylko jeden takowy). Dzięki temu możemy mieć pewność, że nie zminimalizujemy gry w kluczowym momencie rozgrywki. Mamy do wyboru też różne profile, marka i funkcje klawiszy. Niby nic nadzwyczajnego, ale spełni oczekiwania zdecydowanej większości graczy. W Logitech Gaming Software możemy też włączyć mapę cieplną klawiszy, która pozwoli nam sprawdzić, które przyciski wciskamy najczęściej. Niby zwykły bajer, ale jednak całkiem przyjemny. Regularnie sprawdzałem, jak w danym dniu szło mi pisanie.

Spis treści

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Damian Jaroszewski
Redaktor prowadzący, szef działów esport i hardware

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię

Spis treści