Co prawda forma odmienionego Virtus.pro w dalszym ciągu nie powala, ale transfer MICHU do rosyjskiej organizacji stał się faktem. Michał od dziś jest pełnoprawnym zawodnikiem Virtus.pro.
MICHU dołączył do Virtusów krótko przed IEM Katowice, zastępując w ten sposób TaZ’a, który został zawodnikiem Team Kinguin. Jednak do tej pory Polak był w Virtus.pro jedynie na testach. Dziś jednak zarówno na stronie internetowej organizacji jak i fan page Michała pojawiła się informacja, że został oficjalnie przyjęty w szeregi drużyny. Szef organizacji, Roman Dvoryankin w ten sposób podsumował „okres próbny” i transfer:
„To były bardzo trudne negocjacje, ale cieszymy się, że zakończyły się dla nas pomyślnie. Po decyzji o rozstaniu się z Wiktorem Wojtasem, MICHU był dla nas priorytetem. Mam nadzieję, że Michał szybko przyzwyczai się do nowej drużyny i pomoże Virtus.pro wrócić na szczyt. Odnośnie TaZa, to chciałbym jeszcze raz podziękować mu za oddanie i ponownie powiedzieć, że był on głównym powodem, dla którego Golden Five dołączyło do VP, grało w barwach VP i wspólnie walczyło tyle lat.”
Ostatnie wyniki Virtus.pro z pewnością nie są aż tak satysfakcjonujące jak chcieliby tego kibice, przyzwyczajeni do wygrywania największych turniejów, ale przynajmniej kończą się zwycięstwami polskiej formacji. Widać więc pewien progress w grze VP. Oby zakontraktowanie MICHU na stałe sprawiło, że tych zwycięstw było coraz więcej i z coraz poważniejszymi przeciwnikami. Jak myślicie, jak długo będziemy czekać na pierwsze wygrane przez VP turnieje?
Źródło: Virtus.pro