Nintendo Switch okazało się ogromnym hitem. Japończycy po raz kolejny udowodnili, że dla graczy wcale nie są najważniejsze grafika czy wysoka wydajność. Kluczowe są gry i to nimi Wielkie N wygrywa z konkurentami. Dlatego nie powinno dziwić, że w tym roku planowana jest nowa wersja urządzenia.
Już wcześniej mogliśmy usłyszeć plotki, według których Nintendo zamierza wydać ulepszoną wersję konsoli Switch. Ekran miał zyskać nową, lepszą matrycę i rozdzielczość 1080p (zamiast 720p). To najprawdopodobniej tylko po części prawda. Zgadza się fragment, w którym mowa o nowej wersji konsoli. Kłamstwem (prawdopodobnie) jest wariant z lepszymi podzespołami. Wygląda na to, że będzie całkowicie odwrotnie.
Zobacz: Nintendo Switch wygrywa na rodzimym rynku z PlayStation 4
Japoński serwis Nikkei informuje, że w tym roku zostanie wydana nowa wersja Switcha, ale nie będzie to ulepszona konstrukcja. Zamiast tego Wielkie N szykuje mniejszą i lekko ograniczoną wersję, która będzie tańsza od pierwowzoru. Celem ma być między innymi wygodniejsze granie w trybie przenośnym.
Na ten moment nie wiemy, co miałoby się zmienić, ale możemy pokusić się o pewne spekulacje. Skoro celem jest poprawienie wygody grania przenośnego, to być może w zestawie z konsolą nie będzie dostępna przystawka do podłączenia do telewizora. Możliwe może być również zmniejszenie rozdzielczości ekranu z 720p do 480p, co przy mniejszej przekątnej nie musiałoby być aż tak bardzo widoczne.
Nowa wersja konsoli ma zadebiutować jeszcze w tym roku i to pomimo wcześniejszych zapowiedzi, że do tego nie dojdzie.