Strona głównaRecenzjeHardwareMSI VIGOR GK60 - test klawiatury solidnej, ale nie bez drobnych wad

MSI VIGOR GK60 – test klawiatury solidnej, ale nie bez drobnych wad

Wygląd i jakość wykonania

Klawiaturę MSI VIGOR GK60 skrywa klasyczne, skromne pudełko, w środku którego znajdziemy jedynie kluczyk do nakładek i cztery dodatkowe „capsy” na klawisze. Z pewnością więc na pierwszy rzut oka nie można mówić o specjalnym przepychu. Jednak, gdy po rozpakowaniu naszym oczom ukazuje się klawiatura z podstawą ze szczotkowanego aluminium, od razu wiemy, że mamy do czynienia z produktem co najmniej solidnym.

MSI-GK60-4

Klawiatura jest odrobinę mniejsza niż testowana przez nas ostatnio Trust Thura, również mniej od niej waży – a mimo to sprawia wrażenie sprzętu „nie do zajechania”. I wrażenie to potwierdzają wszystkie testy i oględziny, które nie wykazały żadnych usterek typu kiwających się nakładek czy problemów z reagowaniem przełączników. Od spodu mamy oczywiście nóżki, które pozwalają na dopasowanie nachylenia – niestety tylko „zerojedynkowo” – oraz dość nietypowe wycięcie. Służy ono do lepszej organizacji przewodów biegnących po biurku, na przykład kabla słuchawek.

MSI-GK60-16

Klawiatura urzeka detalami – ścięte rogi obudowy, logo smoka i diody (CAPS LOCK itp). to tylko niektóre z nich. Jakby tego było mało, klawisze WSAD – oraz cztery inne, które sami wybierzemy, wymieniając im nakładki – mają zupełnie inną niż pozostałe, metalową fakturę. Dzięki temu nigdy nie powinna nam się przytrafić sytuacja, że wcisnęliśmy nie ten klawisz, który chcieliśmy. Do pełni szczęścia brakowało mi w niej jedynie trzech rzeczy – podkładki pod nadgarstki, portu USB oraz kabla w oplocie. Choć, jak pokazuje przykład Trust Bloody B975 i jej plastikowych, przykręcanych podkładek, czasem lepiej sobie niektóre „bajery” odpuścić niż zrobić je źle.

Spis treści

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Zbigniew Pławecki
Zbigniew Pławecki
Redaktor, specjalista ds. esportu

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię