Nvidia zaskoczyła niedawno rewelacyjnymi wynikami finansowymi. Po części to zasługa „oferty nie do odrzucenia”, którą Zieloni mieli złożyć ponad 10 swoim partnerom, produkującym karty graficzne.
Takie informacje podał serwis DigiTimes. Według ich źródeł Nvidia praktycznie zmusiła swoich partnerów – między innymi Gigabyte’a, Asusa i MSI – do kupna układów graficznych Pascal. W magazynach Zielonych wciąż zalegało sporo GPU, ponieważ firma przeliczyła się z zainteresowaniem ze strony górników. Nvidia nie chciała być stratna, więc postanowiła wcisnąć je producentom modeli niereferencyjnych.
Zasada była prosta – albo kupujesz zalegające u nas Pascale, albo nie uczestniczysz w rynkowej premierze kart graficznych Nvidia RTX. Dla firm pokroju Gigabyte’a lub Asusa było to niedopuszczalne, więc musieli się zgodzić na warunki postawione przez Zielonych. To też może tłumaczyć, dlaczego RTX 2070, RTX 2080 i RTX 2080 Ti są tak drogie. Wszystkim dookoła zależy, aby najpierw sprzedać Pascale.
Postępowanie Nvidii jest co najmniej dziwne. Z jednej strony uchronili się przed sporymi spadkami i zanotowali rekordowy kwartał. Z drugiej strony podpadli swoim partnerom, a nigdy nie wiadomo, co może wydarzyć się w przyszłości. Poza tym gracze raczej nie są zadowoleni z cen nowych kart graficznych. Najwyraźniej zysk jest ważniejszy niż dobra opinia. Oby AMD i w niedalekiej przyszłości Intel były w stanie konkurować z Nvidią, bo w przeciwnym wypadku „monopolista” będzie pozwalał sobie na takie zagrywki.