Rok 2020 to premiera nowej generacji konsol. Xbox Series X i PlayStation 5 doczekały się oficjalnych zapowiedzi. Jednak wiele osób – ze względu na pandemię koronawirusa – nie wierzy, że uda się dotrzymać terminów. Sony jest innego zdania.
Wiemy, że konsole nowej generacji – Xbox Series X i PlayStation 5 – według planów mają zadebiutować w okresie przedświątecznym 2020 roku. Prawdopodobnie mówimy tutaj o przełomie listopada i grudnia, czyli momencie, w którym wiele osób albo już kupuje, albo zaczyna myśleć o prezentach dla najbliższych. Dla sprzedawców to najlepszy okres w ciągu roku, więc taka premiera ma mnóstwo sensu.
Jednak wiele osób, w tym uznanych specjalistów, nie wierzy, że terminów uda się dotrzymać. Wszystkiemu winna ma być pandemia koronawirusa. Po pierwsze, fabryki w Chinach przez długi czas nie działały zgodnie z planem i chociaż wszystko zdaje się wracać do normy (przynajmniej w tamtej części świata), to trudno będzie nadrobić stracony czas. Poza tym nie wiadomo, jak długo potrwa jeszcze pandemia. W tym momencie w wielu krajach zamknięte są sklepy i centra handlowe. Wprowadzanie nowych urządzeń do sprzedaży może być po prostu niemożliwe.
Jednak Sony poinformowało, że póki co nie przewiduje zmian planowanego terminu premiery PlayStation 5. Nie zmienią się też dni debiutu dwóch dużych gier jeszcze na PlayStation 4, czyli The Last of Us 2 oraz Ghost of Tsushima. Powinniśmy jednak założyć, że to sytuacja na teraz, na ten moment. Co prawda wszyscy mamy nadzieję, że za kilka miesięcy sytuacja wróci do normy, ale przecież nie można wykluczyć, że pandemia potrwa jeszcze kilka miesięcy.
Zobacz także: