Strona głównaRecenzjeRecenzja laptopa Hyperbook MK55 Pulsar GTX 1060

Recenzja laptopa Hyperbook MK55 Pulsar GTX 1060

Wygląd i osprzęt

Pudełko dało mi do zrozumienia, że minimalizm jest słuszną drogą. Komputer nie musi być barwny niczym paw tylko być szybki jak gepard.

Górna pokrywa została wykonana z czarnego matowego plastiku, dzięki czemu nawet po długotrwałym palcowaniu na jej powierzchni praktycznie nie widać odcisków. Nie chroni to jednak w żadnym stopniu przed kurzem i kocią sierścią, która w hurtowych ilościach fruwa po moim mieszkaniu podczas słonecznych dni. Obudowa jest wyprofilowana na kształt, który przypomina mi maskę sportowego samochodu. Podobieństwo w wyglądzie sugeruje, że pod spodem znajduje się potężny silnik, który da sobie radę w każdym wyścigu. W przeciwieństwie do ciężkiej maski samochodu, pokrywę MK55 Pulsar można obsługiwać jedną ręką bez konieczności przytrzymywania komputera. Z komputerem połączona jest przy pomocy solidnych zawiasów pozwalających na odchylenie ekranu o około 160 stopni do tyłu. Nawet mocno przechylona do przodu klapa nie zatrzaskuje się sama, co w innych modelach jest dość powszechne. Można spokojnie lekko przymknąć klapę, aby sobie odpocząć i dodatkowo zabezpieczyć się przed wścibstwem innych osób.

W końcu doczekałem komputera, który nie jest oklejony toną naklejek informujących o tym, co ma w środku. Naklejki są w pudełku w opcji do samodzielnego montażu, o ile ktoś tego potrzebuje. Odpada więc zdzieranie tego tałatajstwa, a także ryzyko, że w przyszłości odbarwi się obudowa. Niesamowitym plusem jest również brak jakiegokolwiek zainstalowanego wraz z systemem crapwaru. Otrzymujemy komputer z czyściutkim systemem operacyjnym bez konieczności kasowania ton niepotrzebnego softu. Polecam taki styl życia ;).

Sama bryła laptopa podobnie jak jego górna pokrywa przypomina mi sportowy samochód. Na szczęście jest on zdecydowanie mniejszy niż sportowe bryki. Wszystkie niezbędne elementy zostały wciśnięte w obudowę o wymiarach 374,6 x 260 x 29,5 mm. Z przodu zostały umieszczone głośniki stereo o mocy 2 W. Na lewym boku nie znajdziecie żadnych portów. Te zostały przeniesione na prawą stronę, gdzie oprócz czytnika kart SD znajdziemy dwa porty USB 2.0 oraz wejście i wyjście audio. Dla mnie takie rozwiązanie jest nieco kłopotliwe. Głównie ze względu na to, że jestem praworęczny i nie lubię korzystać z touchpada. Zwykle podpinam mysz i w sytuacji, gdy korzystam z portów po prawej stronie kable plączą się lub zahaczam rękami o wtyczki. Lepszym rozwiązaniem byłoby umieszczenie ich po lewej stronie, jednak dla osób leworęcznych takie rozwiązanie może być idealne.

Na tylnym panelu znajdziemy gniazdo zasilania, port HDMI, port Ethernet, USB 3.0, port USB zasilający, USB C i miejsce na zatrzask bezpieczeństwa. Podpięcie myszy i zasilania sprawia, że nie możemy odchylić mocno ekranu do tyłu. Ukłonem producenta w stronę użytkowników trzymających komputer na kolanach jest umieszczenie wylotu otworów wentylacyjnych na tylnym panelu. Gorące powietrze wydmuchiwane jest do tyłu a otwarta pokrywa dodatkowo zagłusza szum wentylatorów. Ponadto dzięki takiemu rozwiązaniu przednia część komputera nawet przy długotrwałej pracy nie nagrzewa się, co jest mocno komfortowe zarówno dla rąk, jeżeli korzystamy z komputera na biurku, jak i zabezpiecza przed przegrzaniem delikatnych części ciała w przypadku, gdy lubimy siedzieć z komputerem na kolanach. Na spodzie obudowy znajduje się subwoofer oraz dwie klapki umożliwiające szybkie dostanie się do kości pamięci oraz dysków. Bateria o pojemności 60 WH została schowana we wnętrzu komputera i nie ma do niej bezpośredniego dostępu, czy też możliwości szybkiego odpięcia.

W egzemplarzu, jaki otrzymałem, górne rogi górnej pokrywy odstawały od siebie jakby nie były dobrze zatrzaśnięte. Jest to prawdopodobnie lekkie niedopatrzenie podczas montażu. Po ich wciśnięciu na miejsce dla pewności wielokrotnie zamykałem i otwierałem pokrywę trzymając za jej środek, aby zweryfikować, czy problem może wynikać z chwytu jedną ręką. Obudowa pozostała na miejscu, co potwierdziło wcześniejsze przypuszczenie.

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

SoSlowGamer
SoSlowGamer
Redaktor, szef działu retro

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię