Arctis GameBuds to pierwsze w pełni bezprzewodowe słuchawki dokanałowe marki SteelSeries, które mają ambicję zdetronizować konkurencję zarówno w świecie gamingu, jak i podczas codziennego użytkowania. Czy to się udało? Dowiecie się z naszej recenzji.
Miałem okazję przetestować SteelSeries Arctis GameBuds zarówno w grach, podczas oglądania filmów, słuchania muzyki oraz rozmów przez telefon. I muszę przyznać, że inżynierowie SteelSeries stanęli na wysokości zadania. Inni producenci mogą mieć tez twardy orzech do zgryzienia, jeżeli chcą konkurować z tym modelem. A teraz po kolei, zacznijmy od parametrów technicznych
Parametry techniczne SteelSeries Arctis GameBuds
- Typ: True Wireless In-Ear (TWS), zamknięta konstrukcja
- Przetwornik: Dynamiczny
- Łączność: 2,4 GHz (USB-C dongle), Bluetooth 5.3 (SBC)
- Kompatybilność: PC, PS5, Xbox (wersje dedykowane), Switch, Steam Deck, urządzenia mobilne
- Czas pracy słuchawek: do 10 h (bez ANC), do 8 h (z ANC)
- Czas pracy z etui: do 40 h (bez ANC), do 32 h (z ANC)
- Ładowanie: USB-C, bezprzewodowe Qi
- ANC: Tak, wielostopniowy, tryb kontaktu (Transparency)
- Wodoodporność: IP55 (słuchawki)
- Mikrofon: Zintegrowany, ClearCast AI Noise Cancellation
- Sterowanie: Fizyczne przyciski, WearSense (czujnik w uchu)
- Presety dźwiękowe: Ponad 200 (EQ pod gry, muzykę, filmy)
- Aplikacja: SteelSeries GG (PC), Arctis Companion (iOS/Android)
- Waga pojedynczej słuchawki: 5,3 g
- Kolory: Czarny, Biały, Glorange (edycja limitowana)
- Cena: od 500 zł.
Wygląd, jakość wykonania i etui
SteelSeries Arctis GameBuds wyróżniają się na tle konkurencji odważnym, trójkątnym kształtem, który został zaprojektowany na podstawie skanów ponad 60 000 uszu. Słuchawki są bardzo kompaktowe, lekkie (5,3 g każda) i mają matowe wykończenie, które skutecznie maskuje odciski palców. Dostępne są w kilku wersjach kolorystycznych, w tym klasycznej czerni, bieli oraz limitowanej edycji Glorange. Minimalistyczny design z dyskretnym logo SteelSeries na przyciskach sprawia, że GameBuds prezentują się nowocześnie i profesjonalnie – nie przyciągają niepotrzebnie uwagi, nawet podczas codziennego użytkowania poza domem.
Słuchawki są niemal niewyczuwalne w uszach, a ich kształt sprawia, że dobrze „zakleszczają się” w kanale słuchowym i nie wypadają nawet podczas dynamicznych ruchów. SteelSeries zadbało o trzy rozmiary silikonowych końcówek, choć przy dłuższych sesjach zaczynałem odczuwać lekki dyskomfort. Chociaż to przez to, że nie jestem ogólnie fanem modeli dokanałowych. Warto podkreślić, że GameBuds mają klasę odporności IP55 na kurz, pot i zachlapania, co czyni je świetnym wyborem zarówno do grania, jak i na trening czy spacer w deszczu.
Zdecydowanie dobrym rozwiązaniem jest to, że zamiast paneli dotykowych SteelSeries postawiło na fizyczne, płytkie przyciski, które są precyzyjne i pewne w działaniu. Każde kliknięcie daje natychmiastowy efekt, bez przypadkowych aktywacji, co docenią gracze. Minusem jest to, że naciśnięcie przycisku może lekko przesunąć słuchawkę w uchu, co wymaga przyzwyczajenia. Sekwencje kliknięć można częściowo dostosować w aplikacji, choć nie wszystkie skróty są w pełni konfigurowalne. Takie rozwiązanie jednak zdecydowanie bardziej mi pasuje niż panele dotykowe, które powodują zwiększenie głośności przy próbie założenia lub dopasowania słuchawki.
W zestawie oprócz słuchawek znajdziemy także etui które jest nieco większe niż w konkurencyjnych modelach. Wynika to jednak z obecności dedykowanej kieszonki na adapter USB-C 2,4 GHz. To rozwiązanie jest niezwykle praktyczne – dongle zawsze masz pod ręką i nie zgubisz go przypadkowo. Etui wykonane jest z solidnego plastiku, choć wieczko mogłoby być sztywniejsze i mniej podatne na uginanie. Mimo to całość jest trwała i dobrze chroni słuchawki podczas transportu – nawet w plecaku czy torbie. Etui obsługuje ładowanie bezprzewodowe Qi oraz szybkie ładowanie przez USB-C, a dioda LED na froncie informuje o stanie naładowania. Chociaż powiedzmy sobie szczerze, w tej cenie zamiast diody powinien być wyświetlacz informujący o poziomie naładowania baterii. Mam taki w słuchawkach za niecałe 100 złotych. W środku znajdziesz miejsce na słuchawki oraz adapter, a magnesy dbają o pewne zamknięcie
Łączność i funkcje
SteelSeries Arctis GameBuds oferują dwa niezależne tryby połączenia: szybki, bezstratny 2,4 GHz (przez dedykowany adapter USB-C) oraz uniwersalny Bluetooth 5.3. Dzięki temu słuchawki współpracują praktycznie z każdym urządzeniem: PC, PlayStation 5, Xbox (w dedykowanej wersji), Nintendo Switch, Steam Deck, Meta Quest, smartfonami, tabletami i laptopami. Adapter 2,4 GHz zapewnia ultra-niskie opóźnienia (ok. 48 ms), co jest kluczowe podczas dynamicznych rozgrywek – dźwięk i obraz są zawsze idealnie zsynchronizowane, a reakcja na akcję w grach jest natychmiastowa. Bluetooth 5.3 (niestety tylko kodek SBC) sprawdza się świetnie do muzyki, rozmów i codziennego użytkowania – parowanie jest stabilne, a zasięg sięga ponad 100 metrów w linii prostej.
Słuchawki pozwalają na szybkie przełączanie się między trybem Bluetooth a 2,4 GHz – wystarczy potrójne kliknięcie przycisku na słuchawce. To bardzo wygodne podczas zmiany platformy, np. z telefonu na konsolę. Niestety, słuchawki nie obsługują jednoczesnego połączenia z dwoma źródłami (brak prawdziwego multipointa), co oznacza, że nie można grać na Switchu przez dongle i jednocześnie odbierać połączeń z telefonu przez Bluetooth. To jedna z największych wad, szczególnie dla graczy korzystających z Discorda na telefonie komórkowym podczas gry na konsoli.
Sterowanie i aplikacja
Sterowanie odbywa się za pomocą fizycznych przycisków – to rozwiązanie pewne, choć wymaga przyzwyczajenia (kliknięcie lekko przesuwa słuchawkę w uchu). Komendy można częściowo zmienić w aplikacji mobilnej, ale nie wszystkie sekwencje są intuicyjne. Co więcej, słuchawki mają czujnik obecności w uchu – automatycznie pauzują odtwarzanie po wyjęciu i wznawiają po ponownym założeniu. Funkcję tę można wyłączyć w aplikacji.
GameBuds korzystają z dwóch aplikacji: Arctis Companion (iOS/Android) oraz SteelSeries GG (PC/Mac). Aplikacja mobilna pozwala zarządzać podstawowymi funkcjami: zmianą trybu połączenia, ANC/transparency, głośnością, mikrofonem (w tym regulacją sidetone), wyborem presetów EQ (ponad 200 profili pod konkretne gry, muzykę i filmy) oraz personalizacją części skrótów przycisków.
SteelSeries GG na PC daje dostęp do pełnego parametrycznego EQ, miksowania źródeł (game/chat), zaawansowanych ustawień mikrofonu (AI Noise Cancellation, kompresor, bramka szumów) oraz wirtualnego dźwięku przestrzennego (360° Spatial Audio). Co ważne, osobne profile można zapisać dla trybu Bluetooth i 2,4 GHz.
Jakość dźwięku i mikrofon
GameBuds oferują zaskakująco szeroką scenę dźwiękową i bardzo dobrą separację instrumentów/dźwięków w grach – pozycjonowanie kroków, strzałów czy efektów jest precyzyjne, a dźwięk przestrzenny 360° robi robotę. Bas jest obecny, ale nie dominuje – średnica jest czytelna, a wysokie tony nieco wycofane (można je podbić presetem „Music: Bright”). W grach takich jak Fortnite, Call of Duty czy RPG-ach profile dźwiękowe faktycznie robią różnicę.
Do muzyki GameBuds nadają się dobrze, choć audiofile mogą narzekać na brak wsparcia dla aptX czy LDAC. Dźwięk jest czysty, nie męczy, ale nie ma tej głębi co topowe TWS-y muzyczne.
Mikrofon jest przeciętny – do rozmów w grach i na Discordzie wystarczy, ale nie nadaje się do streamingu czy nagrań. AI Noise Cancellation działa dobrze, choć czasem tłumi także fragmenty głosu.
ANC – tryb redukcji szumów
SteelSeries Arctis GameBuds oferują wielostopniową aktywną redukcję szumów (ANC), która – choć nie dorównuje topowym słuchawkom nausznym czy flagowym TWS-om muzycznym – wypada bardzo solidnie na tle konkurencji gamingowej. W codziennych warunkach ANC skutecznie tłumi szumy klimatyzacji, odgłosy biura, szum uliczny czy gwar w komunikacji miejskiej. Testy pokazują, że w trybie „High” słuchawki potrafią zredukować niskie częstotliwości (np. silniki, wentylatory) nawet o 25 dB, a wysokie tony o ponad 40 dB. W praktyce pozwala to skupić się na rozgrywce lub muzyce nawet w hałaśliwym otoczeniu – chociaż pojedyncze, ostre dźwięki (np. klakson, krzyk) mogą się przebić. Słuchawki zdecydowanie przydadzą się pracownikom biurowym na openspace, gdzie „Anetka” koniecznie musi podzielić się z koleżankami informacjami na temat ostatniego odcinka serialu albo tego co zrobił wczoraj jej „bąbelek”.
ANC działa równomiernie w całym paśmie, nie powodując nieprzyjemnego efektu „zasysania” czy podciśnienia w uszach. W aplikacji mobilnej można wybrać jeden z kilku poziomów intensywności ANC, dopasowując go do aktualnych potrzeb. Słuchawki oferują również tryb kontaktu (Transparency), który wzmacnia dźwięki otoczenia – to funkcja szczególnie przydatna, gdy chcesz usłyszeć rozmówcę bez wyjmowania słuchawek lub kontrolować, co dzieje się wokół Ciebie i nie tracić kontaktu z rzeczywistością np. podczas spaceru po mieście. Tryb kontaktu działa poprawnie, choć nie oddaje w pełni naturalnego brzmienia otoczenia – głosy są lekko zniekształcone, ale wyraźne.
Warto dodać, że GameBuds nie mają dedykowanego trybu redukcji szumów wiatru, więc podczas silnych podmuchów mikrofony mogą przekazywać nieprzyjemne szumy. W typowych warunkach domowych lub biurowych ANC spełnia jednak swoje zadanie i jest wyraźnie lepsze niż w większości gamingowych TWS-ów.
Czas pracy na baterii i ładowanie
Ogromną zaletą testowanych słuchawek jest ich czas pracy na baterii. Na jednym ładowaniu przy wyłączonym ANC i na średniej głośności można korzystać około 10 godzin. Po włączeniu ANC czas ten spada do około 7-8 godzin, czyli nadal dobrze i możemy mieć pod kontrolą wszystkie „Anetki” z biura. Etui ładujące zapewnia nam łączny czas pracy wynoszący około 40 godzin, przy włączonym ANC spadnie do 30.
Dzięki opcji szybkiego ładowania w około 15 minut mamy zapewnione 3 godziny pracy. Opcja ta ratuje tyłek tuż przed wyjściem z domu. A jeżeli posiadacie kompatybilną ładowarkę to możecie ładować bezprzewodowo z wykorzystaniem Qi.
W praktyce mamy trzy pełne ładowania dzięki etui, zatem w delegacji czy podczas wyjazdu spokojnie możemy wytrzymać. Warto zaznaczyć, że GameBuds nie obsługują trybu pasywnego – bez energii nie zadziałają nawet przewodowo. Jednak dzięki szybkiemu ładowaniu i dużej pojemności etui, sytuacje, w których zabraknie Ci dźwięku, są naprawdę rzadkie.
Podsumowanie i ocena
SteelSeries Arctis GameBuds to obecnie najciekawsze gamingowe TWS-y na rynku. Oferują świetną ergonomię, bardzo dobrą jakość dźwięku w grach, szeroką kompatybilność i długi czas pracy. To sprzęt stworzony z myślą o graczach, którzy chcą jednych słuchawek do wszystkiego – od konsoli, przez PC, po telefon. Spokojnie sprawdzą się także do użytku biurowego czy na spacerach. Niestety nie są idealne: brakuje im obsługi lepszych kodeków Bluetooth, mikrofon jest przeciętny, a niektóre funkcje wymagają dopracowania. Jednak dla graczy i osób szukających uniwersalnych słuchawek do gier i codziennego użytku, to obecnie najlepszy wybór.
Ocena: 8/10
Zalety
|
Wady
|