Jedno z życiowych haseł mówi żeby sięgać po to, co nieosiągalne. Niektórzy gracze bardzo mocno biorą to sobie do serca i w Red Dead Redemption 2 starają się dotrzeć tam gdzie nie powinni. Dzięki ich determinacji w końcu możemy dowiedzieć się, co znajduje się na północnym krańcu mapy.
Świat przedstawiony w Red Dead Redemption 2 jest ogromy, a co za tym idzie jest idealny do eksploracji, myszkowania i szukania ciekawych zakątków oraz błędów, jakich nie udało się wyłapać ekipie Rockstar. Jakiś czas temu graczom udało dotrzeć się do Meksyku, teraz postawili na eksplorację północnych terenów. Niedaleko Barrow Lagoon znajduje się niewidzialna ściana blokująca przejście poza mapę. Jednemu z graczy udało się obejść to zabezpieczenie. Co najciekawsze, wyjście poza teren gry nie powoduje spadku w nicość, za to musimy przygotować się na długą wędrówkę po zimnych i pustych terenach, na których czekają na nas niskiej jakości tekstury i halucynacje z głodu.
Zobacz także: Red Dead Redemption 2 wciąż zaskakuje ukrytymi szczegółami
Cała sztuczka polega na tym, aby dotrzeć do niewidzialnej ściany, a następnie rozpalić ognisko. Po przebudzeniu się, Arthur zostanie wyrzucony na niedostępne wcześniej tereny. Możliwe, że zostaną one w późniejszym czasie wykorzystane przez Rockstar, jako lokacja dla DLC.
