Strona głównaRecenzjeAkcesoriaRoccat Syn Buds Air - słuchawki naprawdę uniwersalne?

Roccat Syn Buds Air – słuchawki naprawdę uniwersalne?

Zwykle do testów trafiają do mnie słuchawki nauszne, z racji, że to mój ulubiony typ, który najłatwiej mi ocenić. Tym razem jednak otrzymałem douszne Roccat Syn Buds Air. Jak wypadły?

Do tej pory zwykle unikałem kontaktu ze słuchawkami dousznymi – w wielu wypadkach, szczególnie tych na kablu, miałem wrażenie, że za chwilę wypadną mi z uszu i gdzieś je zgubię, a i dźwięk nie był jakoś specjalnie imponujący. Czy testowane Roccat Syn Buds Air zmieniły moje podejście do takiego typu słuchawek? Zobaczcie.

Specyfikacja

Rodzaj słuchawek: douszne, bezprzewodowe
Średnica membrany: 6 mm
Standard dźwięku: stereo 2.0
Zakres częstotliwości: 20 Hz – 20 kHz
Komunikacja: Bluetooth 5.1
Mikrofon: tak
Wyposażenie dodatkowe: etui / ładowarka, kabel USB, wkładki w 3 rozmiarach
Cena: ok. 499 PLN

Design, zawartość opakowania i ergonomia

Jeśli chodzi o zawartość opakowania, to w niewielkim pudełku otrzymujemy słuchawki, umieszczone w etui, kabel USB do ładowania, instrukcję oraz dwie pary dodatkowych wkładek do uszu w różnych rozmiarach. Te ostatnie mają swój własny “schowek” w pudełku, co niezwykle mi się spodobało – to miła odmiana od wkładek zapakowanych do strunowego woreczka i walających się luzem po kartoniku.

Słuchawki są wykonane z błyszczącego plastiku, natomiast etui z matowego, jednak nadal pasującego kolorem do stylistyki słuchawek. Elementem, który zwraca uwagę, a jednocześnie rozwiewa obawy o wypadanie z uszu, są dość długie “końcówki”, które powinny całkiem dobrze pasować do anatomii większości uszu. Dzięki nim (oraz wkładkom, które można sobie dobrać do swoich preferencji) urządzenia trzymają się uszu pewnie nawet w trakcie aktywności fizycznej – szczególnie, że spełniają normę IPX4, czyli są odporne m.in. na pot.

Pierwsze koty za płoty

Muszę przyznać, że początkowy proces parowania słuchawek sprawił mi trochę problemów. Nie zadziałał ani sposób opisany w instrukcji, ani ten z aplikacji Roccat na telefony komórkowe. Słuchawki za nic w świecie nie chciały grać razem, jedyne co udawało mi się osiągnąć to dźwięk w jednej z nich. Gdy otrzymałem drugą parę, by sprawdzić czy to problem danego egzemplarza, czy coś poważniejszego, parowanie poszło o wiele szybciej, choć też wymagało chwili kombinowania – zupełnie jakby sukces zależał od jakiegoś dziwnego czynnika, na przykład tego, która słuchawka została wyjęta i sparowania pierwsza. Najważniejsze, że się jednak udało i od tej pory słuchawki łapały połączenie od razu jak tylko otwierałem etui.

Zobacz: Roccat prezentuje mikrofon Torch – dźwięk studyjnej jakości dla graczy, streamerów i przyszłych twórców

Jakość dźwięku

Kiedy już cały proces się powiódł, mogłem przejść do tego co najważniejsze czyli testów dźwięku. Słuchawki są bezprzewodowe i komunikują się z urządzeniami po Bluetooth w wersji 5.1 (nie mylić z formatem dźwięku). Nie doświadczyłem w związku z tym żadnych problemów, żadnych strat zasięgu czy przerw w transmisji, niezależnie od tego w którym pokoju byłem. Co do jakości samego odtwarzania – słuchawki grają czysto i zaskakująco głośno. Wiem, że to często powtarzane ostrzeżenie, ale naprawdę – ustawianie w nich głośności na maksymalnym poziomie jest ryzykownym pomysłem. Co do basu – było z nim różnie, w jednych nagraniach był bardziej zaznaczony, w innych słabszy, wiele więc zależy od źródła dźwięku, generalnie jednak słuchawki trzymają się branżowych standardów.

Na końcach można zauważyć małe dziurki, które wykonano z myślą o mikrofonach. Jak brzmi pochodzący z nich dźwięk, sprawdzić możecie poniżej. Głos jest czytelny i rozpoznawalny, aczkolwiek słychać pewnego rodzaju zniekształcenie. Pamiętać jednak cały czas trzeba, że mamy tu do czynienia z mikroskopijnymi mikrofonami, a nie pełnowymiarowym urządzeniem biurkowym, połączonym kablem z komputerem.

Mikrofon, w zestawieniu z głośnością samych słuchawek sprawia, że Roccat Syn Buds Air z powodzeniem sprawdzą się jako słuchawki do słuchania muzyki i prowadzenia rozmów telefonicznych, choć oczywiście inne zastosowania, takie jak współpraca z komputerem w trakcie gry również są jak najbardziej możliwe. Syn Buds Air współpracują bowiem z komputerami z systemami Windows 7, 8, 10, 11, macOS, telefonami z systemem iOS i Android oraz konsolami Nintendo Switch. Do tego ostatniego zastosowania niezbędna jest jednak aktualizacja.

Bateria

Producent zapewnia łączną pracę przez 20 godzin na jednym ładowaniu. Zasilanie rozwiązano w ciekawy sposób – jednorazowe 5h pracy oferują akumulatorki wbudowane w same słuchawki, a gdy te się wyczerpią, włożenie słuchawek do etui spowoduje podładowanie – operację tę można powtarzać trzy razy. Szkoda tylko, że słuchawki w żaden sposób nie informują same z siebie o poziomie baterii – konieczne do tego jest zerknięcie na ekran komputera bądź telefonu. Euti natomiast wyposażono w trzy jasne diody, które symbolizują stan wbudowanego akumulatora, choć przydałoby się, żeby ten wskaźnik był odrobinę chociaż bardziej precyzyjny.

Podsumowanie

Na plus słuchawek Roccat Syn Buds Air z pewnością należy zaliczyć uniwersalność, wygodę, czas pracy na baterii (z możliwością podładowania z etui, jeśli nie dysponujemy akurat gniazdkiem) i dyskretny, ale elegancki design. Miłym dodatkiem są bonusowe wkładki. To, co najważniejsze, czyli dźwięk jest dobry, czysty i wyraźny. Jedynym większym mankamentem natomiast jest mocno nieoczywisty sposób parowania, w którym nie pomaga ani dołączona instrukcja, ani podpowiedzi oprogramowania. W cenie 499 PLN można skusić się na wybór tego właśnie modelu, który zdaje się być całkiem dobrym kompromisem pomiędzy rozsądną ceną a parametrami.

Plusy:
+ dobry dźwięk
+ design
+ bateria i ładowanie z etui
+ wygoda użytkowania
+ uniwersalność
+ dodatkowe wkładki w różnych rozmiarach

Minusy:
– sposób parowania
– sposób informowania o poziomie naładowania baterii

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Zbigniew Pławecki
Zbigniew Pławecki
Redaktor, specjalista ds. esportu

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię