W niedzielę (7 maja) późnym wieczorem zakończyły się pierwsze mecze Polskiej Ligi Esportowej w grze Counter-Strike: Global Offensive. Na przeciw siebie stanęły zespoły Venatores i Pompa Team Black oraz Grubasy i Samsung4Gamers by Inetkox.
Polska Liga Esportowa to zupełnie nowa inicjatywa. Rozgrywki są organizowane przez Fantasy Expo Challenge. Bierze w nich udział 8 zespołów, z których część dostała się do zawodów dzięki eliminacjom, a część otrzymała bezpośrednie zaproszenie. Każdy pojedynek jest rozgrywany w systemie BO2. Zwycięstwo w meczu oznacza nagrodę 1200 zł dla wygranego. W przypadku remisu do każdego z zespołów trafia po 600 zł. Cztery najlepsze drużyny wezmą udział w play-offach. Główna nagroda to aż 40 tys. zł.
Jako pierwsze w Polskiej Lidze Esportowej zmierzyły się zespoły Venatores oraz Pompa Team Black. Faworytami bez wątpienia byli podopieczni Isamu, którzy niedawno pokonali swoich rywali na Let’s Play Częstochowa. Po pierwszych rundach wydawało się, że mapa de_mirage zakończy się szybkim i łatwym zwycięstwem Pompa Team Black. Finalnie ich przeciwnikom udało się ugrać 10 rund. Mecz był dużo bardziej wyrównany na drugiej mapie, ale znowu podopieczni Isamu okazali się lepsi, tym razem minimalnie (16:14). Tym samym zgarnęli 1200 zł oraz 3 punkty.
Dużo bardziej wyrównany był drugi pojedynek. Zmierzyli się w nim jedni z faworytów turnieju – Samsung4Gamers by Inetkox z miksem zawodników pod nazwą Grubasy. Dość zaskakująco to podopieczni Dominika „GruBego” Świderskiego wygrali pierwszą mapę (de_cache) w stosunku 16:6. Koxy nie miały kompletnie nic do powiedzenia. Ponownie dużo ciekawsza była druga mapa (de_train), na której doszło do dogrywki. W tej lepsi byli zawodnicy Samsung4Gamers by Inetkox, którzy wygrali finalnie 15:19. Każdy z zespołów zdobył po 1 pkt i 600 zł.
Już dzisiaj (8 maja) rozegrane zostaną kolejne spotkania pomiędzy Pompa Team Yellow i PACT oraz Kinguin i Pride.
Źródło:
