Strona głównaRecenzjeSilentiumPC Navis - test chłodzenia cieczą typu AIO w formacie 240 i...

SilentiumPC Navis – test chłodzenia cieczą typu AIO w formacie 240 i 120 mm

Montaż

Opakowania utrzymane są w kolorystyce producenta, czyli żółto-biało-czarnej.

Dla Navis 120 Pro wygląda to następująco:

oraz 240 mm wersji:

Na opakowaniach znajdują się zarówno specyfikacja, jak i najważniejsze cechy czy informacja o 5-letniej gwarancji. Zawartość spakowana jest solidnie:

+

Zacznę od części wspólnych, czyli wentylatora Sigma HPE (zoptymalizowany pod kątem ciśnienia statycznego, potrzebnego do przepchnięcia powietrza przez radiator):

To 120 mm „śmigło” cechuje się wykorzystaniem PWM (4-pinowe podłączenie do napięcia) oraz obrotami pomiędzy 800 a 2300 rpm.
Kolejnym wspólnym elementem jest zestaw montażowy (prócz ilości śrub do montażu wentylatorów na radiatorze oraz rozdzielacza PWM). Godne pochwały jest to, że znajdziemy wśród akcesoriów również te pod gniazdo AMD AM4.

Same radiatory prezentują się schludnie, bok posiada pasek z kolorem wpadającym w niebieski, ze znajdującym się tam logo firmy SilentiumPC. Co oczywiste – radiator wersji 120 mm jest mocno kompaktowy, dzięki czemu da się na pewno wykorzystać w obudowach z małą ilością miejsca, np. typu mATX, czy ITX.


240 mm radiator prezentuje się już bardziej okazale.

 Po założeniu wentylatorów całość „na sucho” prezentuje się jeszcze korzystniej.

Załączone instrukcje montażu są czytelne/wystarczające:

Oczywiście pamiętamy o zdjęciu folii z bloku, przy okazji widać że jakość wykonania podstawy nie jest imponująca (ale czy przełoży się to na wydajność, zobaczymy na kolejnej podstronie). Być może to kwestia tego, że nie byłem pierwszym testującym chłodzenie, zostaje mimo wszystko lekki absmak.

Montaż zaczynamy od backplate, który wygląda tak jak w innych modelach chłodzeń SilentiumPC (i podobnie dobrze da się zablokować w odpowiednim otworze):

Który po nałożeniu wygląda następująco:

Od strony gniazda występują plastikowe podkładki, zapobiegające ryzyku zwarcia. Trzeba również zainstalować ramiona do montażu na blok, by możliwe było jego przymocowanie:

W międzyczasie trzeba przymocować radiator do obudowy z nałożonymi wentylatorami. Pora na smarowanie procesora pastą termoprzewodzącą oraz podłączenie do zasilania wentylatorów oraz pompki via SATA (co zapewnia stałe napięcie +12V).
Ostatecznie osiągnięte efekty:

 

Całość wygląda schludnie, węże są dość giętkie i dają się łatwo ułożyć. Trudność montażu oceniłbym na niską. Przymocowanie radiatora czy blokopompki nie sprawia problemu, takiego jak np. w Be Quiet Silent Loop (backplate jest rozwiązany fatalnie, podobnie jak w powietrznych wersjach chłodzenia). Oczywiście nie ma żadnych konfilktów z wysokimi pamięciami:

Na koniec w ramach ciekawostki zestawienie wersji 240 mm z Corsair H115i (280 mm radiator), jak dla mnie wyglądają całkiem podobnie przez zastosowanie bocznej listwy na całej długości radiatora:

Spis treści

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Krzysiek Hukałowicz
Krzysiek Hukałowicz
Redaktor, Testy, Dział hardware

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię