Po 4-mapowym finałowym pojedynku, w którym starły się ekipy FaZe Clan i SK Gaming, lepsi okazali się brazylijczycy, którzy wyjadą z Odense z imponującym trofeum oraz kwotą 225 tysięcy dolarów.
Pojedynek przez większość czasu był niezwykle wyrównany, jak na dwie najlepsze drużyny na świecie przystało. Na mapie Inferno lepsi okazali się zawodnicy FaZe, którzy po pierwszej połowie wygrywali 8:7. Druga mapa czyli Overpass należała do SK Gaming, tu również pierwsza połowa to różnica zaledwie jednego punktu na korzyść FaZe, ale po stronie CT to SK zdominowali mapę, wygrywając starcie 16:11. Na mapie Mirage pierwsza połowa należała niemal całkowicie do SK Gaming, ale gry wydawało się już, że sytuacja całkowicie należy do nich, FaZe rozpoczęło come back. Plan był ambitny, jednak różnica była na tyle duża, że zawodnicy SK w końcu doprowadzili do zdobycia swojego drugiego punktu. Czwartą i, jak się potem okazało ostatnią mapą był Train. Tu po raz kolejny zobaczyliśmy do przerwy wynik 8:7, tym razem dla SK, grającego w tej części spotkania po stronie TT. W drugiej połowie kibice zobaczyli w wykonaniu Guardiana akcję, która zostanie chyba ogłoszona zagraniem meczu – w sytuacji 1 na 2 najpierw zabił ukrytego w smoke’u fera, który „krył plecy” rozbrajającego bombę Fallena, a potem tego drugiego zabił używając noża. To w znaczący sposób pomogło FaZe wyrównać stan mapy na 15:15 i doprowadzić do dogrywki, ale w niej silniejsi okazali się być Brazylijczycy, którzy tym samym sięgnęli po trofeum turnieju w Odense. Tytuł MVP serwisu HLTV otrzymał Coldzera.
SK Gaming vs. FaZe – 3:1 (13:16, 16:11, 16:9, 19:16)
Źródło: wł.