Na pewno Nvidia liczyła na dużo lepszą sprzedaż kart graficznych z serii RTX. Niestety, śledzenie promieni, DLSS i dużo wyższa wydajność nie pomogły. Nowe GeForce’y rozczarowują i Zieloni zanotowali spory spadek rok do roku.
Nvidia opublikowała wyniki finansowe za fiskalny rok 2019. Nie są one tragiczne, ale w oczy rzuca się przede wszystkim aż 45-procentowy spadek przychodów ze sprzedaży sprzętów dla graczy w porównaniu z rokiem poprzednim. Winne temu są przede wszystkim RTX-y, które nie cieszą się aż tak dużą popularnością jak przypuszczano. Zieloni wskazują przede wszystkim na modele RTX 2070 oraz RTX 2080, które sprzedają się dużo poniżej oczekiwań.
Zobacz: Nvidia szykuje GeForce’a GTX 1660 Ti z 3 GB pamięci. Tylko po co?
Czemu RTX-y nie cieszą się tak dużym zainteresowaniem? Powodów może być kilka. Sama Nvidia wskazuje między innymi niewiele gier, które korzystają z możliwości ray tracingu oraz DLSS. Na ten moment mamy jedynie 2 takie tytuły – Battlefield V oraz Metro Exodus. To trochę mało, aby już w tym momencie wydawać kilka tysięcy złotych na nową grafikę. Poza tym Jensej Huang – prezes Nvidii, zauważył, że to pierwszy raz, gdy nowa architektura debiutuje tylko z konstrukcjami z wysokiej półki. Nie można też zapominać, że ceny RTX-ów są dużo wyższe w porównaniu z poprzednią generacją, co jest kolejnym hamulcem sprzedażowym.
Zobacz: Nvidia została pozwana za kłamstwa i manipulacje – jak twierdzi pozywający
W ogólnym rozrachunku wyniki finansowe Nvidii są minimalnie lepsze od przewidywanych, ale tylko dlatego, że miesiąc temu Zieloni zmniejszyli predykcje. W ujęciu roczny firma zanotowała o 24 procent niższe przychody.
Kopanie się skończyło, i to jest przyczyna spadków a nie cena/wydajność