82-letnia mieszkanka Buenos Aires odnalazła swoją życiową pasję. Zamiast tracić czas w kolejkach do lekarza swoją emeryturę spędza na graniu w Wiedźmina 3 i Final Fantasy XV.
Jak powiedziała seniorka:
[you tube=aF4Mvh8SKCA]Zaczęłam o 19, nagle spojrzałam na zegar i była już 5 nad ranem…. Moi znajomi oraz córka mówią mi, że jestem za stara żeby grać na konsoli. Jednak gdyby sami zaczęli grać, to zobaczyliby, że to świetny sposób by pozbyć się problemów. Ponadto ćwiczy umysł, ponieważ trzeba myśleć i rozwiązywać wiele zadań w trakcie rozgrywki.
Początkowo spędzanie czasu przez Isabel Martinotti na graniu było kością niezgody pomiędzy nią a wnukiem. Jak sam przyznaje walczyli wtedy z babcią o dostęp do sprzętu. Przez pewien czas grali wspólnie. Teraz babcia nie dopuszcza go do grania. Chłopak wydaje się być pogodzony z tym faktem.
Sympatycznej babci życzymy wielu lat siepania w gry. Obyśmy my jako gracze, również mogli spędzać tak swoją emeryturę.
Źródło: gazeta lubuska
A polska gamerka Bogusia Bodziarek? Babcia Playstation? Nie znacie?