Strona głównaGryAktualnościSzybkość strzałów i rozrzut w Fortnite i PUBG zależą od… liczby wyświetlanych...

Szybkość strzałów i rozrzut w Fortnite i PUBG zależą od… liczby wyświetlanych klatek

W grach online szanse nie zawsze są równe. Wpływ na rozgrywkę ma nie tylko ping, ale też liczba wyświetlanych klatek na sekundę. Co gorsze, fps-y wpływają nie tylko na płynność gry, ale też szybkość wylatujących z lufy pocisków. Problem ten dotyczy dwóch największych gier Battle Royale, czyli Fortnite’a i PUBG.

Gracze od kilku dni bardzo skrupulatnie testowali wpływ liczby wyświetlanych klatek na sekundę na szybkostrzelność broni w grach Fortnite oraz PlayerUnknown’s Battlegrounds. Zależność między tymi parametrami sprawdziło między innymi kilku użytkowników Reddita, a nawet redakcja serwisu Digital Foundry. Co się okazało? Mówiąc w skrócie – nie jest najlepiej.

Zobacz: PUBG: skutery śnieżne i tryb nocny to tylko niektóre ze zmian jakie nas czekają

Wiadomo, że im wyższa liczba wyświetlanych klatek na sekundę, tym lepiej. Przynajmniej w teorii. Gra jest bardziej płynna, co pozwala nam szybciej i sprawniej podejmować decyzje. Odgrywa to szczególne znaczenie na monitorach z wysokim odświeżaniem, np. 120 Hz i wyższym, ale pozytywnie wpływa także na rozgrywkę na tradycyjnych ekranach 60 Hz. Teraz okazuje się, że to nie jedyna korzyść płynąca z wysokiej płynności. Zarówno w Fortnite, jak i PUBG im większa liczba klatek na sekundę, tym naboje szybciej wylatują z lufy broni. Ale to nie wszystko. Broń, w zależności od płynności gry, ma też różny rozrzut!

Zobacz: Fortnite w 60 klatkach na smartfonie? Powstał pierwszy taki model z Androidem

Problem leży prawdopodobnie w silniku Unreal Engine, na którym zostały stworzone obie gry. Wbrew pozorom nie jest to jakaś tam błahostka. Tym bardziej, że np. Fortnite pozwala na cross-play i gracze konsolowi mogą co najwyżej liczyć na 60 klatek na sekundę (30 fps na Switchu), gdzie na PC-tach liczba ta może iść nawet w setkach. To daje graczom komputerowym ogromną przewagę. Dalsze śledztwo wykazało, że problemem nie jest bezpośrednio liczba wyświetlanych klatek, a to jak synchronizują się one z wystrzeliwanymi pociskami. Oczywiście więcej fps-ów, to mniejszy problem z synchronizacją, więc pośrednio klatki mają na to wpływ.

Oficjalnym profil Fortnite’a na Twitterze napisał, że problem jest im znany i starają się go naprawić. Jeśli rzeczywiście winny jest Unreal Engine, to Epic Games może usunąć usterkę u podstaw.

Bądź na bieżąco

Obserwuj GamingSociety.pl w Google News.

Damian Jaroszewski
Redaktor prowadzący, szef działów esport i hardware

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Treść komentarza
Wpisz swoje imię