Niedawne informacje na temat nadchodzącego DLC do Cyberpunk 2077 okazały się zwykłym żartem dewelopera. Saśko wyjaśnił sprawę i wywołał burzę w Internecie.
Podczas niedawnego streamu z Cyberpunk 2077 Paweł Saśko z CDPR wspomniał o rychłym wydaniu pierwszego DLC. Teraz deweloper wyjaśnia, że to były tylko żarty, a gracze wyciągnęli jego słowa z kontekstu i błędnie je zinterpretowali.
Konkretnie chodziło o poniższą wypowiedź. Rozbudziła ona w graczach nadzieje na nowy kontent do Cyberpunk 2077. Podczas transmisji Saśko powiedział do jednego z NPC:
Jeśli mrugniesz, DLC ukaże się w tym miesiącu.
Po chwili NPC faktycznie mrugnął. Potem stwierdził, że niedługo będzie miał dla graczy niespodziankę. Zostało to odebrane przez graczy jako zapowiedź DLC.
Podczas ostatniego streamu Saśko odniósł się do całej sytuacji. Zaznaczył, że transmisje są jego prywatną inicjatywą a profil nie jest oficjalnym kanałem komunikacji z graczami. Dodał, że informacje o DLC były żartem, a ze względu na to, że gracze często wyciągają jego słowa z kontekstu, nie będzie już odpowiadał zbyt często na pytania związane z planami dotyczącymi CP2077.
Ostatnim razem podczas przesłuchania Hellmana zażartowałem, wykorzystując żart znany na moim kanale. Chodzi o to, że widzowie czasami pisali do mnie: „Paweł, mrugnij, jeśli DLC nadchodzi”. Zrobiłem to samo i myślę, że osoby na czacie doskonale to zrozumiały, ale ludzie, którzy nie odwiedzają mnie często lub zobaczyli tę wypowiedź na Reddicie czy gdzie indziej, nie wiedzieli, co to znaczy i nadali temu inny kontekst.
Chcę ograniczyć zamieszanie wynikające z takich wypowiedzi, więc będę rzadziej odpowiadał na pytania dotyczące DLC, aktualizacji itp.
