Zawodnicy AGO Esports z przytupem rozpoczęli swoją walkę w turnieju DreamHack Open Summer 2018. W pierwszym spotkaniu, ze szwedzkim Red Reserve, wygrali po dogrywce 22:20.
Starcie toczyło się na mapie Train. Polacy zaczęli od wygranej pistoletówki i nie mieli większych problemów ze zdobyciem przewagi nad przeciwnikiem. Jednak na odpowiedź Red Reserve nie trzeba było długo czekać – z wyniku 3:1 dla AGO zrobiło się 4:3 dla RR. Od tego momentu obie ekipy zaczęły iść łeb w łeb, co chwilę wyrywając sobie prowadzenie, by za chwilę doprowadzić do remisu. Jednak początek drugiej połowy należał zdecydowanie na Polaków i gdy wydawało się już, że w końcu zdobędą upragnione pierwsze punkty tego turnieju – przy prowadzeniu 14:9 dla AGO Red Reserve zaczęło pogoń, a Polacy złapali tzw. „choke’a”, czyli mimo usilnych prób nie byli w stanie zdobyć brakującym im do zwycięstwa punktów. Wpadło na ich konto co prawda 15. oczko, ale było to wszystko w tej części spotkania ze strony Polaków, a chwilę później mieliśmy remis i konieczność rozegrania dogrywki. W tej na szczęście lepsi okazali się koledzy Furlana z Jastrzębiami na piersiach. W kolejnym spotkaniu zagrają z drużyną Imperial.
Źródło: wł.